Val Kilmer: najnowsze zdjęcia nie pozostawiają wątpliwości
03.06.2016 | aktual.: 22.03.2017 16:50
Przebywający na Hawajach aktor powoli ma wracać do formy, choć jego najnowsze zdjęcia zdają się mówić coś zupełnie odwrotnego. Kilmer nadal uparcie milczy i do dzisiaj nie wydał żadnego oficjalnego oświadczenia.
Niepokojące pogłoski o kiepskim stanie zdrowia Vala Kilmera pojawiły się pod koniec 2014 roku.
Choć sam aktor uparcie zaprzeczał, w listopadzie zeszłego roku matka Kilmera przyznała,* że jej syn przeszedł operację usunięcia nowotworu gardła.* Smutną informację potwierdziły zdjęcia aktora, na których wyraźnie dało się zauważyć, że Kilmera poddano tracheotomii (więcej na temat zabiegu przeczytasz tutaj).
Aktor, ubrany w różową koszulę i szorty, został niedawno wyśledzony przez paparazzi na Hawajach, gdzie, jak podaje serwis „Radar Online”, przechodzi rekonwalescencję. Jeszcze bardziej schudł i wyraźnie widać, że jego organizm wyniszczyły choroba oraz kuracja antynowotworowa.
Przebrzmiała gwiazda
W latach 80. i 90. był u szczytu popularności i zagrał w wielu kultowych już filmach jak „Top Gun”, „Willow”, „The Doors”, „Gorączka”, „Tombstone” czy „Batman Forever”.
Zachwycano się jego urodą, jak również wysportowaną, nieskazitelną sylwetką. Jednak wraz z upływem lat kariera Kilmera zaczęła zwalniać, pojawiał się w filmach spoza głównego nurtu i coraz mniej o siebie dbał.
Kiedy jego zdjęcia z 2007 roku obiegły świat, fani nie kryli zdziwienia, co też stało się z ich idolem.
Nie panował nad apetytem
Spekulowano, że taką nagłą otyłość mogła spowodować choroba, albo że Kilmer przygotowywał się do jakiejś wymagającej, nietypowej dla jego emploi roli. Współpracownicy aktora mieli jednak inną teorię.
Twierdzili, że Val ma bardzo trudny charakter i z czasem już nawet nie zadawał sobie trudu, by nad nim zapanować.
Kiedy stał się gwiazdą, zrobił się arogancki i zaczął wierzyć, że szczęście go nie opuści, a ludzie będą go wielbić, nawet gdy przestanie się starać. Więc przestał. A kiedy wszedł na wagę, okazało się, że waży 122 kg.
Schudł do roli?
Dlatego nagły spadek wagi, który dokumentowały kolejne zdjęcia publikowane w kolorowej prasie, wywołał falę spekulacji.
Obok informacji sugerujących chorobę, pojawiały się po raz kolejny także bardziej optymistyczne przypuszczenia. Część internetowych komentatorów z plotkarskich serwisów zastanawiało się, czy ubytek masy aktora nie był po prostu spowodowany wymaganiami kolejne roli.
Te spekulacje zdawał się potwierdzać serwis IMDb, wedle którego Kilmer zagrał w dwóch filmach – niemającym jeszcze tytułu projekcie słynnego Terrence’a Malicka oraz obrazie „Mark Twain and Mary Baker Eddy”.
Co ważne, oba nie doczekały się nawet oficjalnej daty premiery.
Zwlekał z operacją przez religię
Niestety, sprawy miały się jednak znacznie gorzej. Celebrycki serwis Radar Online jako pierwszy napisał, że Val Kilmer zmaga się z nowotworem gardła.
Źródła zbliżone do aktora podały również, że Kilmer miał stracić głos, ponieważ zbyt długo zwlekał z operacją.
Podobno zabieg był sprzeczny z religią gwiazdora, praktykującego Chrześcijanizm naukowy. Wyznawcy tego odłamu nie uznają stosowania leków oraz ingerencji medycznych, ponieważ twierdzą, że utrudniają one kontakt z Bogiem, a wszelkie dolegliwości można wyleczyć modlitwą.
Zwolennikiem tej doktryny był m.in. twórca Muppetów, Jim Henson (więcej tutaj).
Matka aktora potwierdza
Radar Online podał również, że 56-letni aktor był widziany pod koniec października 2015 roku w UCLA Medical Center, gdzie zarejestrował się jako „Oscar Davis”.
Informację o nowotworze potwierdziła * matka Kilmera, Gladys Leach.* We wpisie na Facebooku aktor jednak zaprzeczył, jakoby wykryto w jego gardle guza, choć równocześnie przyznał, że istotnie ma problemy zdrowotne.
Wszelkie wątpliwości rozwiały zdjęcia, na których wyraźnie widać, że na szyi aktora umieszczono gumową opaskę z rurką, która umożliwia mu oddychanie.
Tracheotomia wskazuje, że Kilmer naprawdę musiał poddać się operacji gardła. Jest również wysoce prawdopodobne, iż ma problemy z mówieniem, co sugerował serwis.
Nadal nie chce komentować
Być może zły stan zdrowia Vala Kilmera przesądził ostatecznie o nieuwzględnieniu go w obsadzie sequela „Top Gun”, mimo że aktor miał początkowo zagrać w nadchodzącym filmie.
Radar Online, powołując się na przyjaciół Kilmera, twierdzi, że lekarze czuwający nad jego stanem zdrowia, są dobrej myśli.
Przebywający na Hawajach aktor powoli ma wracać do formy, choć jego najnowsze zdjęcia zdają się mówić coś zupełnie odwrotnego. Wiadomo na pewno, że nie ma już rurki w tchawicy,* a rana po tracheotomii się zabliźniła.*
Kilmer nadal uparcie milczy* i do dzisiaj nie wydał żadnego oficjalnego oświadczenia.* (gk/mn)