Warszawska premiera "Popiełuszki"

W Teatrze Wielkim w Warszawie odbyła się w poniedziałek premiera filmu fabularnego "Popiełuszko. Wolność jest w nas", o zamordowanym w 1984 r. kapelanie "Solidarności".

Warszawska premiera "Popiełuszki"
Źródło zdjęć: © AKPA

Przejmujący, wiernie przedstawiający polską rzeczywistość - to niektóre z opinii na temat filmu, formułowanych po premierowym pokazie.

Dramat "Popiełuszko. Wolność jest w nas" trafi do kin w całej Polsce 27 lutego. Jego reżyserem jest Rafał Wieczyński.

Na premierę przybyli m.in. prezydent Lech Kaczyński, prymas Polski kardynał Józef Glemp, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, a także rodzina zamordowanego księdza, w tym jego matka - Marianna Popiełuszko.

Na widowni zasiedli też aktorzy, m.in. Adam Woronowicz (grający w filmie główną rolę), Krzysztof Kolberger, Marta Lipińska, Kazimierz Kaczor, Jerzy Zelnik, Maja Komorowska, Joanna Szczepkowska, oraz reżyserzy - wśród nich Filip Bajon, Jerzy Hoffman, Jacek Bromski.

"Cała moja rodzina pochodzi z parafii św. Stanisława Kostki. Przez 48 lat to była moja parafia" - powiedział dziennikarzom przed premierą prezydent Kaczyński, który objął patronat nad filmem (ks. Popiełuszko przewodniczył w kościele Św. Stanisława Kostki w Warszawie Mszom świętym za Ojczyznę - PAP).

Matka ks. Jerzego, Marianna Popiełuszko, miała po premierowym pokazie filmu łzy w oczach. "Jestem bardzo wzruszona. Przeżyłam to wszystko jeszcze raz" - przyznała w rozmowie z dziennikarzami.

Prymas Józef Glemp określił film Wieczyńskiego jako "wielki". "Bardzo się cieszę, że nagromadzono w nim tak wiele faktów, które przeżywaliśmy w ciągu długiego okresu. To nagromadzenie faktów pokazuje rzeczywistość od strony prawdy" - powiedział. Abp Kazimierz Nycz pytany, jaki obraz człowieka przedstawiono w filmowej opowieści o ks. Jerzym, odparł: "To ksiądz dobry i odważny, który uczył nas, jak zwyciężać zło. Człowiek, który nie bawił się w żadną politykę. Jeżeli była w jego życiu jakaś polityka, tą polityką była ewangelia - którą głosił w obronie człowieka, godności ludzkiej, w obronie prawdy".

Zdaniem podsekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Tomasza Merty, film "Popiełuszko. Wolność jest w nas" to "prosta, a zarazem głęboka i poruszająca opowieść".

"Film jest skoncentrowany na jednej zasadniczej rzeczy - żeby opowiedzieć o życiu i męczeństwie księdza Jerzego, o tym, jak człowiek wstępuje na stopnie świętości. To nie jest opowieść o systemie, o trudnościach ludzi władzy" - powiedział Merta. "Dla mojego pokolenia to film szczególnie przejmujący. Będąc wtedy studentem w Warszawie, należałem do tych, którzy bardzo głęboko przeżywali śmierć ks. Jerzego" - dodał.

W filmie Rafała Wieczyńskiego rolę ks. Popiełuszki zagrał 35- letni Adam Woronowicz. W obsadzie są też m.in. Zbigniew Zamachowski, Marek Frąckowiak, Joanna Szczepkowska, Krzysztof Kolberger, Kazimierz Kaczor, Maja Komorowska i Jan Englert.

Wieczyński wyreżyserował ten film na podstawie własnego scenariusza. Przedstawił życie ks. Jerzego od dzieciństwa spędzonego na polskiej prowincji, poprzez okres kształtowania się powołania Jerzego Popiełuszki, aż po proces rodzenia się jego legendy w czasie stanu wojennego. Zabójstwo księdza przez funkcjonariuszy SB jesienią 1984 r. wywołało w Polsce wstrząs.

Reżyser zaprezentował losy ks. Jerzego na tle kluczowych wydarzeń z historii Polski lat 80., m.in. strajków w sierpniu 1980 r. oraz manifestacji stanu wojennego, tłumionych przez władze PRL.

Film trwa 149 minut.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)