Walka w sądzie trwa. Wdowa po Kamińskim nie ma spokoju
05.04.2024 | aktual.: 05.04.2024 14:10
Emilian Kamiński zmarł dwa lata temu w Boże Narodzenie. Na jego grobie, przypominającym teatralną scenę z widownią, pod czarno-białym zdjęciem wyryto napis: "Aktor, reżyser, twórca Teatru Kamienica". Dla Kamińskiego Kamienica była dziełem życia. Niestety przyszłość tego miejsca jest niepewna.
Justyna Sieńczyłło, wdowa po Kamińskim, szykuje się do kolejnej rundy w walce o dalsze losy teatru. W lutym odbyły się bowiem trzy rozprawy sądowe związane z Kamienicą, ale dwie z nich zostały przełożone na kwiecień.
Aktorka wyznała, że przed śmiercią złożyła mężowi obietnicę: "Zrobię, co w mojej mocy i jeszcze więcej, żeby uratować scenę". I wierzy, że uda jej się dotrzymać tego słowa.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
15 lat Teatru Kamienica
Justyna Sieńczyłło walczy o Teatr Kamienica na drodze prawnej z "biznesmenami", biorąc to słowo w cudzysłów. - Niedawno świętowaliśmy 15. rocznicę powstania teatru. W Kamienicy odbył się wspomnieniowy spektakl o Emilianie połączony z premierą książki "Emilian Kamiński. Reżyser marzeń". Ale dalsza działalność teatru wciąż jest niepewna - wyznała w "Rewii".
Wdowa po Emilianie Kamińskim stwierdziła, że biznesmeni "mają chrapkę" na Kamienicę, bo chcą wykorzystać pomieszczenia warszawskiego teatru do własnych celów.
Batalia sądowa trwa
Teatr Kamienica był dziełem życia Emiliana Kamińskiego i jak wyznała Sieńczyłło, "bardzo chciał zabezpieczyć przyszłość Teatru". - Niestety, mąż nie doczekał końca tej sądowej batalii - dodała wdowa. Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia 2022 r. po długiej walce z rakiem.
Aktorka opowiedziała, że przed Wielkanocą odbyły się trzy rozprawy, z których dwie przełożono na kwiecień.
- Pierwsza dotyczy unieważnienia aktów notarialnych, na podstawie których "biznesmen" otrzyma za darmo strychy w budynku, gdzie znajduje się teatr. Druga to sprawa z zarzutami karnymi prokuratury, dotycząca również obrony teatru - wyznała Sieńczyłło, która wierzy, że Teatr Kamienica przetrwa te trudności i nadal będzie wymarzonym miejscem jej męża.