Najbardziej przedsiębiorcza Ukrainka w Polsce, po wpłaceniu kaucji wyszła na wolność. Pierwsze kroki skierowała na Okęcie. Co planuje Weronika?
Ucieczka?
Być może wyznawczyni motta: „Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana” chce opuścić swoją drugą ojczyznę i uciec przed odpowiedzialnością.
Wynagrodzenie
Z drugiej jednak strony, agentka Weroniki wydała mocno zaskakujące oświadczenie, z którego wynika, że jej klientka nie przyjęła łapówki, a jedynie... wynagrodzenie.
Oświadczenie
„Weronika nie przyjęła łapówki, lecz wynagrodzenie należne jej kancelarii za obsługę prawną”
Cenne perfumy
To już druga wersja wydarzeń. Według pierwszej, była żona Cezarego Pazury, myślała, że w torbie, którą przyjęła znajdują się perfumy, a nie łapówka w wysokości 100 tysięcy zł.
Ofiara
Niedoszła twarz Wydawnictwa Naukowo-Technicznego po opuszczeniu aresztu wyznaje, że czuje się ofiarą.
Wrobiona
- Czuje się w miarę dobrze, chociaż w dalszym ciągu ciężko jest jej uwierzyć w to, co się stało i pogodzić się z tym, że stała się ofiarą i jednocześnie negatywną bohaterką z góry zaplanowanej akcji – głosi oświadczenie przekazane dziennikarzom przez agentkę Weroniki.
Nowe fakty
Linia obrony więc zmienia się z dnia na dzień, tymczasem znanych jest coraz więcej szczegółów afery.
Zaplanowana akcja
Podobno funkcjonariusze CBA już jakiś czas przygotowywali się do tej operacji, a wręczający łapówkę był agentem, który podawał się za inwestora.
Bez komentarza
Sama podejrzana póki co milczy, a jej agentka apeluje o „niepodejmowanie prób kontaktu z Panią Weroniką, która zmuszona jest na tym etapie postępowania odmówić komentowania tej sprawy”