Weronika Rosati już kilka razy była o włos od sukcesu, ale na finiszu traciła rozpęd. Jak poradzi sobie jako współproducentka i aktorka nadwiślańskiej wersji "Piątku trzynastego"?
Piotrek trzynastego
Polską parodię słynnego horroru pod swojsko brzmiącym tytułem "Piotrek trzynastego" przygotowuje właśnie Piotr Matwiejczyk - informuje dziennik.pl.
Mazurska opowieść
Fabuła kultowego filmu znad jeziora Crystal ma zostać przeniesiona na Mazury.
Główna rola
W jednej z głównych ról wystąpi Weronika Rosati. Aktorka współpracowała już z Matwiejczykiem na planie filmu "Smutna" (premiera w lipcu).
Producentka
"Dziennik" informuje, że Rosati zamierza również współprodukować przedsięwzięcie.
Jak młoda aktorka poradzi sobie z tym podwójnym zadaniem?
Fiasko
"Dziennik" przypomina, że Rosati już kilka razy wróżono wielki sukces. Za każdym razem kończyło się fiaskiem.
M jak miłość
Aktorka spróbowała sił w "M jak miłość", ale nie spodobała się widzom i szybko zniknęła z serialu.
Dziewczyna Bonda
Mało brakowało, a u boku agenta 007 po raz drugi zobaczylibyśmy naszą rodaczkę. Weronika wystartowała w castingu do ostatniego filmu o Jamesie Bondzie "Quantum of Solace" i szła jak burza. Polka dotarła do końcowego etapu przesłuchań, zostawiając za sobą liczne konkurentki. Niestety, gdy już tylko krok dzielił Rosati od zagrania w towarzystwie Daniela Craiga, reżyser Marc Foster niespodziewanie zdecydował się wybrać inną Słowiankę – Olgę Kurylenko - przypomina "Dziennik".
Skończyło się awanturą
Rosati aktorskich szlifów miała nabierać pod okiem Andrzeja Żuławskiego. Z tego z wiadomych względów również nic nie wyszło.
Prawie jak gwiazda!
Polka rozpoczęła naukę w prestiżowej szkole aktorskiej Lee Strasberga w Nowym Jorku. Nie na długo – wkrótce miała zawiesić studia, by zagrać główną rolę w pewnej francuskiej produkcji - czytamy na dziennik.pl.
Zapowiadało się fantastycznie, ale jak przyszło co do czego, tuż przed podpisaniem umowy dokonano karygodnych zmian w scenariuszu, których nikt nie uzgodnił z Weroniką...