Wpadka z godłem w ''Bitwie pod Wiedniem''

Wpadka z godłem w ''Bitwie pod Wiedniem''
Źródło zdjęć: © Monolith Films

04.10.2012 | aktual.: 22.03.2017 19:04

”Bitwa pod Wiedniem” jeszcze nie pojawiła się w kinach, a już internauci śmieją się z megaprodukcji. Wszystko przez straszliwą wpadkę z godłem Polski.

”Bitwa pod Wiedniem” jeszcze nie pojawiła się w kinach, a już internauci śmieją się z megaprodukcji. Wszystko przez wpadkę z godłem Polski.

Film Renzo Martinelliego opowiada o jednej z najważniejszych bitew polskiego oręża. To głównie dzięki wojskom dowodzonym przez króla Jana III Sobieskiego Europa nie została opanowana przez Turków.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© Monolith Films

"Bitwa pod Wiedniem" nie ustrzegła się błędów i wpadek, które widoczne są już w zwiastunie.

Najbardziej rażąca to ta z godłem Polski. Trzymany przez dzielnego polskiego husara sztandar przedstawia białego orła, który głowę ma skierowaną na... wschód. Tymczasem orzeł z godła Polski patrzy na zachód! To nie wszystko...

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© Monolith Films

Dodatkową bolączką filmu jest fakt, że występujący w nim polscy aktorzy mówią po... angielsku.

Polsko-turecko-włoska megaprodukcja, która opowiada o triumfie polskiego oręża nad armią imperium osmańskiego, wejdzie do kin 12 października 2012 roku.

W "Bitwie pod Wiedniem" zobaczymy m.in. Jerzego Skolimowskiego (Jan III Sobieski), Daniela Olbrychskiego (generał artylerii koronnej Marcin Kazimierz Kątski), Borysa Szyca (hetman wielki koronny Mikołaj Adam Sieniawski), Piotra Adamczyka (cesarz Leopold I Habsburg), Wojciecha Mecwaldowskiego (Jerzy Franciszek Kulczycki), Edwarda Lubaszenkę (Jan Andrzej Morsztyn) i Alicję Bachledę-Curuś (księżna Eleonora Lotaryńska).

3 / 8

Wielkie widowisko

Obraz
© Monolith Films

Wyreżyserowana przez Renzo Martinellego „Bitwa pod Wiedniem” to ogromne epickie widowisko.

Scenariusz na podstawie powieści „L’imperatore e il traumaturgo” Carlo Sgorlona napisali Renzo Martinelli oraz Valerio Massimo Manfredi.

W filmie, poza polskimi gwiazdami, wystąpili również aktorzy zagraniczni. Są wśród nich m.in. F. Murray Abraham i Enrico Lo Verso.

Za produkcję odpowiadają Alessandro Leone oraz Renzo Martinelli.

Film został dofinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Włoskie Ministerstwo Kultury, Rai Cinema i Rai Fiction.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© Andrea Chisesi, dystr. Monolith Films

Latem 1683 roku trzysta tysięcy wojowników Imperium Osmańskiego pod wodzą Wielkiego Wezyra Kary Mustafy rozpoczyna oblężenie Wiednia. Po ucieczce Cesarza Leopolda los miasta staje się coraz bardziej niepewny. Jeśli Wiedeń upadnie, armia Wielkiego Wezyra bez trudu dotrze aż do Morza Północnego, a potem także do Rzymu. Po wielu tygodniach oblężenia, we wrześniu 1683 roku, dochodzi do decydującej bitwy.

Szale zwycięstwa przechylają się wielokrotnie. W chwili, gdy wszystko zapowiada bliski tryumf armii Wielkiego Wezyra, na prośbę ojca Marka z Aviano, do boju włączają się polskie wojska. Pod wodzą króla Jana III Sobieskiego husaria stacza morderczą walkę, w której ważą się nie tylko losy miasta, ale i całej Europy.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© Monolith Films

Jan III Sobieski był genialnym menedżerem, kochającym mężem i protektorem wielu artystów. Znał kilka języków. Gdyby nie on, Europa nie pokochałaby kawy i rogalików w kształcie półksiężyca. Oto kilka ciekawostek o legendarnym polskim królu:

- Podczas planowania odsieczy wiedeńskiej miał 54 lata i znaczną tuszę - ponoć woził ze sobą specjalny taboret do zsiadania z konia. Mimo to, jak nikt inny sprawdził się na polu bitwy. Po rozgromieniu wojska osmańskiego Sobieski wysłał do papieża list z wiadomością będąca parafrazą słów Cezara – veni, vidi, Deus vicit (przybyłem, zobaczyłem, Bóg zwyciężył).

- Sobieski był doświadczonym strategiem, znał wagę dobrego wywiadu i dbał o swoich ludzi (dziś nazywanoby go genialnym menedżerem). Po zwycięstwie pod Wiedniem nagrodził Jerzego Franciszka Kulczyckiego, kupca, szpiega i posłańca, który podczas oblężenia zinfiltrował turecki obóz. Kulczycki otrzymał prawo do dowolnych łupów z tureckiego obozu. Szlachcic wybrał kilkaset worków kawy...

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© Monolith Films

- Wielu osobom ciężko w to uwierzyć, lecz to właśnie zwycięzcom spod Wiednia – Sobieskiemu i jego szpiegowi – zawdzięczamy zwyczaj podawania ciastek do kawy. Od końca XVII wieku kawę podawano z rogalikami w kształcie półksiężyca (wypiekane na pamiątkę Viktorii Wiedeńskiej) – dopiero później zwyczaj ten powędrował do Francji, a rogaliki nazwano croissantami.

- Przeciwnicy mówili o Sobieskim „gnuśny umysłowo”. Bardzo mijali się z prawdą. Od młodości bardzo wiele podróżował i znał kilka języków – m.in. łacinę, francuski, angielski, niemiecki, włoski, turecki i odrobinę hebrajskiego. Król zgromadził dużą – jak na owe czasy – bibliotekę liczącą około 1390 dzieł. Był znany z niezwykłej tolerancji religijnej (studiował Torę i Talmud).

- Wśród słynnych protegowanych Sobieskiego warto wymienić Jana Heweliusza, gdańskiego astronoma i matematyka. Po zwycięstwie pod Wiedniem nazwał on konstelację gwiazd na Drodze Mlecznej – Scutum Sobiescianum (Tarcza Sobieskiego).

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© Monolith Films

- Dla swej ukochanej Marysieńki w 1677 roku Jan III Sobieski kupił posiadłość Milanów, znajdującą się w niewielkim oddaleniu od Warszawy. Wraz z nabyciem nastąpiła zmiana nazwy na łacińską Villa Nova, wkrótce spolszczoną na Wilanów.

- Jan III Sobiecki był honorowym członkiem pierwszego na świecie towarzystwa geograficznego. Król przyczynił się do praktycznej uprawy rośliny znanej już wcześniej w Europie, ale traktowanej jako rzadkość *ogrodnicza i botaniczna – ziemniaka. Ponoć *król kazał ziemniaki sadzić, ale zakazał ich pilnować. Chciał by chłopi je kradli i sadzili u siebie.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© Monolith Films

Filmowa „Bitwa pod Wiedniem” w liczbach prezentuje się okazale.

Na produkcję przeznaczono aż 120 dni zdjęciowych. Jej ekipa liczyła 250 filmowców. W filmie zagrało 116 aktorów z 11 krajów świata. To tylko początek imponujących statystyk związanych z tą superprodukcją.

W „Bitwie pod Wiedniem” udział wzięło aż 10 tysięcy statystów, 3 tysiące koni i prawie 3,5 tysiąca profesjonalnych jeźdźców. Dla biorących udział w filmie uszyto 2770 kostiumów oraz wykonano 1780 par butów, 320 peruk, 220 włóczni i 45 ogromnych armat.

Dzieło włoskiego reżysera zadebiutuje w Polskich kinach 12 października 2012 roku.
(fakt/mn/mf)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (581)