Wystawa "100 lat polskiego filmu. 1908 - 2008" w Kinotece
W foyer warszawskiej Kinoteki do 26 marca można oglądać przygotowaną przez Polski Instytut Sztuki Filmowej wystawę fotosów filmowych „100 lat polskiego filmu. 1908 - 2008”.
17.03.2009 11:47
Wystawa powstała z okazji 100-lecia polskiego filmu, we współpracy z Muzeum Kinematografii w Łodzi i Filmoteką Narodową.
Ekspozycja składa się z fotosów przedstawiających w porządku chronologicznym wybrane filmy z lat 1908 - 2008. Jest to pewnego rodzaju krótka historia filmu polskiego opowiedziana za pomocą fragmentów starych recenzji, dialogów z filmów, a nawet wierszy. Wystawie towarzyszy album dostępny w księgarni kina Muranów, a także będąca uzupełnieniem całości strona internetowa – www.100latpolskiegofilmu.pl, na której można obejrzeć, oprócz tego, co na wystawie, wykłady Rafała Marszałka o historii polskiego kina oraz wybrane sceny z filmów.
Wystawę w Kinotece będzie można oglądać do 26 marca. Później będzie prezentowana w kraju i za granicą podczas festiwali polskich filmów. Na początku kwietnia pojedzie do Moskwy. Przygotowywana jest także jej wersja plenerowa. Głównym konsultantem wystawy jest Rafał Marszałek – wybitny krytyk i historyk filmu, autor wielu książek o filmie, współautor i redaktor naukowy Historii filmu polskiego, wielokrotny laureat nagrody im. K. Irzykowskiego oraz nagrody im. B. Michałka za "Kino rzeczy znalezionych" jako najlepszej książki filmowej roku 2006.
Rafał Marszałek: „Nasza wystawa przypomina wyprawę stateczkiem przez ocean. Inaczej być nie mogło. W ciągu stu lat zrealizowano w Polsce ponad półtora tysiąca filmów fabularnych. Wystawa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej z konieczności ogranicza się do stu trzydziestu tytułów.
Wybraliśmy je kierując się uzupełniającymi się wzajemnie kryteriami: uznanej rangi artystycznej, krajowych i międzynarodowych nagród, inspirującej obecności w obrębie danego nurtu, wreszcie wskaźników frekwencyjnych pokazujących zainteresowanie publiczności. Zdarza się, że poza polem opisu znalazły się niektóre głośne filmy zrealizowane przez najwybitniejszych artystów, wyprowadziliśmy za to z cienia inne, ważne a mniej oswojone przez pamięć utwory. Pragnęliśmy bowiem ukazać nie tylko wertykalny horyzont arcydzieł, ale fragmenty codziennego krajobrazu polskiego kina. Opis nie sprowadza się wyłącznie do jubileuszowej laudacji.”