You Can Dance 4: zostało już tylko dziesięć biletów

Michał Piróg lubi balansować na krawędzi, prowokować i brać pod włos wszystkich dookoła! Na castingu w Warszawie przeszedł samego siebie.

Mistrz ciętej riposty wprawił w zdumienie nawet dwójkę pozostałych jurorów: Weronikę Marczuk-Pazurę oraz Agustina Egurrolę. Czy znaleźli się jacyś śmiałkowie, którzy odważyli się stanąć twarzą twarz z nieprzejednaną trójką sędziów?

You Can Dance 4: zostało już tylko dziesięć biletów
Źródło zdjęć: © TVN

18.03.2009 11:10

Na przesłuchaniach w stolicy Polski stawili się pewni siebie i walczący do ostatniej kropli potu kandydaci. Pojedynek był zacięty, gdyż Warszawa to ostatnia szansa na udział w IV edycji "You Can Dance - Po prostu tańcz!". A jurorzy nie ułatwiali tancerzom zadania. Michał Piróg na ostatnim castingu do IV edycji programu przeszedł samego siebie.

Martyna, która na co dzień uczy się w szkole cyrkowej w Julinku, ma już wprawę w radzeniu sobie ze stresem. Fach, którego się uczy, wymaga przecież precyzji, opanowania i nie lada skupienia. Jej występ przeniósł Kingę Rusin do przeszłości i skłonił do wspomnień z dzieciństwa. Na podwórku w jednej dyscyplinie nie było jej równych. Czym Kinga okręcała sobie konkurencję wokół palca gdy była małą dziewczynką?

Mówi się, że mężczyźni to duże dzieci. Klaudia, zwana Jadźką, postanowiła sprawdzić tę teorię i zastosować pedagogiczne podejście w rozmowie z najbardziej rozwydrzonym jurorem. W końcu studiuje pedagogikę i pracuje w przedszkolu, więc ma doświadczenie w negocjacjach z małymi pociechami. Kłótnia jednak zaczęła robić się coraz bardziej zajadła i nikt nie chciał ustąpić... W "You Can Dance - Po prostu tańcz!" pojawił się po raz pierwszy uczestnik romskiego pochodzenia. Cygańskie serce nakazuje walczyć do upadłego. Szczególnie jeśli marzenie tancerza było także pragnieniem jego zmarłej mamy. Obietnicy złożonej najważniejszej osobie w życiu, trzeba dotrzymać. Jak postanowił przekonać do siebie jurorów? Czy wręczyli mu bilet do Lizbony i Krystian dotrzymał słowa danego mamie?

Na casting przyjechali też tancerze, którym w poprzednich edycjach zabrakło szczęścia, a może umiejętności. Oni także nie uniknęli dosadnych komentarzy Michała Piróga. Paweł z Otwocka poległ w trzeciej edycji w Barcelonie, na lekcjach choreografa Britney Spears, Briana Friedmana. Załamał się do tego stopnia, że chciał uciec z zajęć. Jednak mistrz przekonał go by nie rezygnował.

Tancerz tak wziął sobie do serca jego słowa, że po powrocie do kraju zabrał się ostro do pracy. Postanowił uczyć się tańca jazzowego u najlepszych, czyli w siedleckiej szkole, z której pochodzą utalentowani uczestnicy III edycji: Iza Orzełowska, Kuba Mędrzycki oraz zwyciężczyni programu Wiola Fiuk. Michał aż rwał się do oceny występu Pawła. Wyraził swój zachwyt czy nie zostawił na tancerzu suchej nitki?

To wszystko już 18 marca na antenie TVN, o godzinie 21.30 w programie "You Can Dance - Po prostu tańcz!".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)