Z Przybylską bardzo się przyjaźniły. Kasia Bujakiewicz popłakała się przed kamerą
Katarzyna Bujakiewicz i Anna Przybylska były najlepszymi przyjaciółkami, choć dzieliło je aż sześć lat. W filmie o zmarłej aktorce wspomina ją właśnie Kasia. Aktorka nie była w stanie powstrzymać łez.
Anna Przybylska zmarł 5 października 2014 r. Ciężko chorowała na nowotwór. Mimo leczenia nie udało się jej uratować. Pozostawiła partnera i troje małych dzieci. Od tamtej pory minęło osiem lat, ale dla najbliższych odejście Ani to wciąż doświadczenie, o którym trudno mówić bez łez.
Na facebookowym profilu TVP ukazał się fragment filmu o Przybylskiej "Ania", który 7 października trafi do kin. Nawet ten niewielki urywek ogląda się z ogromnymi emocjami. Bujakiewicz, opowiadająca w nim o przyjaciółce, nie kryła łez.
- Pomimo tego, że była młodsza, to wiele mnie nauczyła, naprawdę. Pokazała mi wiele rzeczy, jak można być fajną matką, jak można mieć luz do tego zawodu. I za to jej dziękuję i ona o tym wie, że ja jej dziękuję, po prostu... Nauczyła mnie też imprezować. Zawsze się śmiałam, że oni na mnie "ciocia" mówili, bo ja mieszkałam z babcią, którą się opiekowałam, a oni mówili: "Bujakiewicz, przecież od czasu do czasu trzeba odpiąć narty". Pokazali mi, jak się odpina narty. Nauczyli mnie luzu, bo ja taka poukładana poznańska dziewczyna. Pokazali, że można w tym całym poukładaniu mieć trochę takiego luzu i wariactwa. I tego podejścia do tego zawodu, że jak będą chcieli, to i tak cię znajdą - opowiadała Bujakiewicz przed kamerami.
Wcześniej aktorka opublikowała na swoim instagramowym profilu wspomnienia dotyczące Przybylskiej.
"Opowiedziałam o mojej frędziarskiej przygodzie z Anią. Frędziary - tak siebie nazywałyśmy. Z Anią życie było prostsze i piękniejsze. Nauczyła mnie luzu, radości z bycia tu i teraz, też cieszenia się z małych rzeczy... i tego, że dom musi pachnieć obiadem. Kilometry wspólnych spacerów połączone z degustacją drożdżówek to była nasza poznańska codzienność... Moje wspomnienie to zaledwie fragment wielkiej, pięknej opowieści o Ani, którą już 7 października będzie można zobaczyć w kinach w całej Polsce. Dzięki takim reżyserom jak Michał i Krystian powstała wzruszająca opowieść o Ani…" - pisała w czerwcu.
Wybieracie się do kina na "Anię"?
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Trwa ładowanie wpisu: instagram