Zofia Mrozowska przez całe życie kochała męża innej kobiety. Zgodziła się na układ

Zofia Mrozowska była jedną z najwybitniejszych polskich aktorek. Wystąpiła w wielu kultowych produkcjach. Przez całe życie kochała tylko jednego mężczyznę, który w dodatku był żonaty. Miała świadomość, że jest dla niego tą drugą. Jednak liczyła, że Erwin Axer w końcu wybierze ją.

Mrozowska była popularną i cenioną aktorką ubiegłego stulecia. Wystąpiła m.in. w takich produkcjach jak: "Polskie drogi", "Lalka", "Prawo pięści", "Chłopcy", "Pokój z widokiem na morze", "Kontrakt", "Głosy" czy "Cienie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odeszli w 2023 roku. Pozostaną w naszej pamięci

Serce aktorki przez większość życia należało do jednego mężczyzny, a był nim reżyser Erwin Axer. W wywiadach Mrozowska nazywała go swoim mężem, choć tak naprawdę nigdy nim nie był. Całe środowisko doskonale wiedziało o tym, że dyrektor Teatru Współczesnego w Warszawie związany był z inną kobietą - byli po ślubie. Mimo to, to właśnie Zofię traktowali jak jego żonę.

O związku tych dwoje plotkowała cała Polska. Zawodowo świetnie się uzupełniali. Był z nich naprawdę zgrany duet, a do tego byli niemal nierozłączni. Natomiast prywatnie nie było już tak kolorowo, chociażby przez wzgląd na żonę Erwina, Bronisławę Kreczmarównę.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

W chwili, gdy tych dwoje po raz pierwszy się spotkało, i jedno, i drugie było w związku. Stanisław Bugajski był mężem Zofii, a Bronisława Kreczmerówna żoną Erwina. Jednak los postawił ich na swojej drodze w 1949 r.

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Mrozowskiej nie układało się z partnerem. Ich małżeństwo istniało jedynie na papierze. Natomiast Axer wydawał się być szczęśliwy u boku żony. Dlatego znajomi z pracy byli na początku zaskoczeni jego romansem z Zofią.

Reżyser przedstawił aktorce, jak to wszystko widzi. Poinformował ją, że nie zamierza zostawiać żony. Mrozowska zgodziła się na taki układ. Wiedziała, że będzie tą drugą kobietą w życiu mężczyzny, którego kochała.

Para powitała na świecie synka Andrzeja w 1955 r. Zofia łudziła się, że to wydarzenie coś zmieni, że może jednak Erwin zmieni zdanie. Tak się jednak nie stało. Spędzał z chłopcem dużo czasu, ale nie zamieszkał z kochanką. Codziennie odwiedzał syna, a czasem zostawał na noc.

"Jej romans z Axerem trwał bardzo długo, ale darmo go kochała. Jedyne, co mogła zrobić, to mieć dziecko, na nic więcej liczyć nie mogła. Sprawy osobiste rzutowały zawsze na jej psychikę, wieczny kompleks bocznej ulicy w życiu" - napisano o niej w kartotekach. Mrozowska była bowiem przez lata inwigilowana. Usiłowano ją przekonać, aby donosiła na kolegów, ale bezskutecznie.

Aktorka nigdy nie stała się dla Axera numerem jeden. Reżyser pozostał mężem Bronisławy do końca jej dni. W międzyczasie zdążył pochować Zofię, która zmarła 19 sierpnia 1983 r. Po śmierci żony po raz drugi wziął ślub - ze scenografką Ewą Starowiejską. Byli małżeństwem prawie 30 lat, do 2012 r.