Zwierzęta, które ukradły role ludzkim aktorom
29.05.2018 | aktual.: 04.06.2018 10:31
1 czerwca odbyła się polska premiera filmu "Wyszczekani" w reżyserii Raji Gosnella. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy zwierzęta, przy drobnej pomocy efektów CGI, kradną show ludzkim aktorom. Znaleźliśmy jeszcze kilka chlubnych przykładów.
"Wyszczekani"
Max (któremu głosu użyczył amerykański raper Ludacris) jest policyjnym rotwailerem. Na co dzień niestraszny mu żaden przestępca, nagle staje jednak przed wyzwaniem, które może przerosnąć jego siły. Okazuje się, że szajka przemytników zwierząt używa wystawy psów w Las Vegas jako przykrywki dla swojej przestępczej działalności. Aby przeniknąć za kulisy konkursu, Max musi stać się jednym z uczestników wydarzenia. Rzecz w tym, że ani nasz bohater, ani jego partner Frank (w tej roli Will Arnett) nie za bardzo chcą i potrafią podobać się komukolwiek…
Oprócz Maxa na ekranie zobaczymy także inne czworonogi – na przykład mopsa Sprinklesa (głos Gabriela Iglesiasa) czy francuskiego pieska Phillipe'a (Stanley Tucci), który udziela naszemu bohaterowi lekcji stylu i elegancji. Grający Franka Will Arnett będzie musiał się nieźle napocić, by widzowie pamiętali o jego postaci na ekranie. Zresztą nie on pierwszy.
Bart – "Lekcja przetrwania"
Nasze zestawienie zaczynamy od prawdziwego Marlona Brando wśród zwierzęcych aktorów. Bart, potężny niedźwiedź Kodiak z ZOO miasta Baltimoore, zagrał w co najmniej 14 filmach. Największe przerażenie wzbudził jednak w obrazie "Lekcja przetrwania" (1997), w którym ścigał Anthony'ego Hopkinsa i Aleca Baldwina pośród alaskańskiej dziczy. Prywatnie miś Bart był uosobieniem poczciwości. Za rolę w filmie "Niedźwiadek" J-J. Annauda otrzymał nominację do Oscara. W 1998 r. pojawił się na 70. Ceremonii Wręczenia Nagród Akademii Filmowej, oddając hołd wszystkim zwierzęcym aktorom kina.
Mushu – "Faceci w czerni"
Grając u boku takich gwiazd, jak Will Smith oraz Tommy Lee Jones, łatwo dać się przyćmić na ekranie. Na szczęście mops Frank, oprócz tego, że świetnie wyglądał w garniturze, okazał się równym partnerem dla głównych bohaterów "Facetów w czerni". Aktorstwo grającego postać mopsa Mushu spodobało się reżyserowi Barry'emu Sonnenfieldowi na tyle, że poszerzył on jego rolę w kontynuacji filmu.
Małpa Crystal – "Kac Vegas 2"
Co prawda sequel słynnej komedii Todda Philipsa nie dorównał poziomem pierwowzorowi, jednak stworzył nową gwiazdę. Kapucynka Crystal, partnerująca takim wyjadaczom jak Zach Galifianakis, Ed Helms oraz Bradley Cooper, stworzyła brawurową rolę małpy zamieszanej w handel narkotykami. Crystal ma już spore doświadczenie aktorskie i jest rozchwytywana wśród reżyserów – zagrała m.in. w obrazach "Noc w muzeum", "Heca w ZOO" czy "15:10 do Yumy". W 2011 r. została nominowana do nagrody Teen Choice Awards.
Keiko – "Uwolnić orkę"
Jak tu się nie wzruszyć, kiedy widzimy kultową scenę, kiedy orka przeskakuje przez kamienną przeszkodę ku wolności? Jeśli dodamy do tego jeszcze utwór "Will You Be There" śpiewany przez Michaela Jacksona w scenie napisów końcowych, łezka nostalgii po prostu musi zakręcić się w oku. Orka Keiko zagrała rolę Willy'ego w "Uwolnić Orkę" tym wiarygodniej, że sama, choć urodziła się na wolności, większość życia spędziła w parku rozrywki. Film "Uwolnić orkę" Simona Wincera był na tyle wielkim sukcesem, że Keiko zagrała jeszcze w dwóch jego kontynuacjach, niestety dużo słabszych. Czyżby aktorskie wypalenie?
Wszystkie zwierzęta – "Dr Dolittle"
Zanim powstali "Wyszczekani", był "Dr Dolittle" z Eddiem Murphy w roli głównej. Pomysł przedstawienia w kinowym filmie zwierzęcego bohatera zbiorowego odniósł sukces, choć nic go początkowo nie zapowiadało. Próbne seanse filmu okazały się porażkami. Historia chirurga potrafiącego rozmawiać ze zwierzętami była po prostu nudna. Dopiero zatrudnienie w roli głosów zwierząt znanych komików (Albert Brooks, Ellen DeGeneres, Royce Apllegate) dodało całości polotu i zaowocowało aż 4 kontynuacjami filmu.
Beasley – "Turner i Hooch"
Kolejny duchowy pierwowzór "Wyszczekanych". Choć motyw policjanta i jego psiego partnera przewija się w filmach od dawna, obraz "Turner i Hooch" (1989) Rogera Spottiswoode'a wyróżnia się spośród podobnych produkcji dowcipem. Obserwujemy w nim perypetie detektywa Scotta Turnera (Tom Hanks) oraz jego partnera, sympatycznego doga Hoocha. Grający tego ostatniego pies Beasley zagrał tu rolę życia i wyciągnął pomocną łapę do Hanksa, którego wielka aktorska kariera dopiero nabierała tempa.
Tyranozaur – "Park Jurajski"
Przyznajmy szczerze, przy tym potężnym drapieżniku pozostali aktorzy kasowego przeboju Stevena Spielberga wypadli blado. Scena w deszczu, kiedy tyranozaur osacza samochody zwiedzających park, na trwałe trafiła do historii kina. Ożywiony efektami komputerowymi dinozaur spodobał się reżyserowi na tyle, że zmienił on nieco końcówkę "Parku Jurajskiego" (1993), by dać mu ponowną okazję pojawienia się na ekranie.
Czy bohaterowie "Wyszczekanych" dorównają dowcipem zwierzakom z "Dr Dolittle", zwinnością małpie Crystal, a policyjnym instynktem Hoochowi? Przekonamy się już 1 czerwca w polskich kinach