Aishwarya Rai w Cannes. Była najpiękniejszą kobietą świata, przesadziła z sukienką
Aishwarya Rai, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w indyjskim kinie, karierę rozpoczęła jako modelka. W 1994 roku zdobyła tytuł Miss World, co otworzyło jej drzwi do międzynarodowej kariery. 30 lat później gwiazda pokazała się na czerwonym dywanie podczas festiwalu filmowego w Cannes. Niestety, ubrano ją w sposób, który nie wyeksponował jej nieprzeciętnej urody, wręcz przeciwnie. Zobaczcie!
Aishwarya Rai pojawiła się na premierze filmu "Kinds of Kindness". Chętnie pozowała do zdjęć - i sama, i z koleżanką z branży Evą Longorią. Bisko 51-letnia aktorka i modelka jest ambasadorką marki L'Oreal Paris - podobnie jak Eva Longoria, a na polskim gruncie Julia Wieniawa. Jednak o ile dwie ostatnie panie prezentowały się w Cannes nienagannie, to o Rai nie można tego powiedzieć. Wszystko przez zbyt biżuteryjną kreację, która odwróciła uwagę od nieprzemijającej urody aktorki.
Rai miała na sobie błyszczące, srebrno-zielone dzieło indyjskiej marki Falguni Shane Peacock. Suknie tworzone przez duet Falguni Peacock i Shane'a Peacocka są bogato zdobione, jednak kreacja z Cannes była zdecydowanie przesadzona.
Ile mogła kosztować? Nie wiadomo. Na stronie marki również nie znajdziemy cen - są one podawane jedynie zainteresowanym osobom. Szperając w sklepach internetowych, można się dowiedzieć , że projekty indyjskiej marki kosztują trzy-pięć tysięcy euro.
Jak prezentowała się Aishwarya? Oceńcie!
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: