2z8
Nie w głowie jej były romanse
Mało który mężczyzna mógł pozostać obojętny na wdzięki Anny Seniuk – panowie tracili dla niej głowy i marzyli, że piękna gwiazda spojrzy na nich kiedyś łaskawszym okiem.
Ona jednak przyznawała, że o romansach nie myślała. W młodości rozważała nawet, czy nie wstąpić do zakonu.
- Zawsze marzyłam, żeby być pilotem albo zakonnicą. To były dwa moje największe marzenia w dzieciństwie – opowiadała w książce „Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem".
Sytuacja zmieniła się, gdy w 1970 roku aktorka przeprowadziła się z Krakowa do Warszawy.