Antonina Litwiniak o roli w "Akademii Pana Kleksa". "Czułam presję"
Po niemal 40 latach "Akademia Pana Kleksa" powraca w nowym wydaniu. Znów zobaczymy Piotra Fronczewskiego, lecz nie w roli tytułowego Kleksa. Na ekranie zabraknie za to postaci Adasia Niezgódki - zastąpi go Ada, w którą wcieliła się Antonina Litwiniak. Młoda aktorka w rozmowie z Wirtualną Polską podczas uroczystej premiery filmu przyznała, że oczekiwania widzów ją przygniotły. - Zdecydowanie czułam ciężar tych komentarzy: "czemu nie Adaś, a Ada." To jest wielki film, który był największym filmem moich rodziców, więc czułam presję - powiedziała. Zdradziła też, czy oglądała dawne części "Akademii" i jak układała się jej współpraca z Tomaszem Kotem.
oprac. MOS