Białostoccy katolicy domagają się odwołania festiwalu kultury. Odmówią w tej intencji publiczny różaniec
Organizatorzy festiwalu Underground/Independent spotkali się z publiczną krytyką swoich działań. Wzburzenie religijnych mieszkańców wywołała obecność w programie filmów, które ich zdaniem pokazują "treści promujące satanizm i demoralizujące seksualnie".
"Podczas Festiwalu Kultury Niezależnej kino Forum i klub Fama zostają opanowane przez oryginalnych i niepokornych twórców, intrygujące dzieła filmowe i energetyczne formacje muzyczne. Za sprawą festiwalu, po całym regionie rozlewa się fala, budząca ludzi z komercyjnego snu, aplikowanego im przez środki masowego przekazu" - czytamy na stronie Białostockiego Domu Kultury. Jednak nie wszyscy mieszkańcy Białegostoku podzielają entuzjazm organizatorów imprezy.
Oburzenie stowarzyszenia Krucjaty Młodych wywołał program wydarzenia, w którym znalazły się pokazy filmów tj. "Ave Satan?", "Ewa nie chce spać" czy "Satanico Pandemonium". Wystosowali petycję do dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury, w której "żądają natychmiastowego wycofania się z planowanych projekcji bluźnierczych filmów, które swą treścią kształtują postawy pełne nienawiści wobec chrześcijaństwa".
Protestujący zapowiedzieli też publiczny różaniec przed sobotnim pokazem filmów w ramach "Wieczoru Morderczych Zakonnic”. Redakcja Wirtualnej Polski skontaktowała się z Jackiem Dziduszko, organizatorem festiwalowej sekcji "Pora Zwyrola", aby spytać, jak zareagował na interwencję Krucjaty Młodych.
- To miód na moje serce. Całe życie na to czekałem. Zacniejszej gratyfikacji za swoje działania nie spodziewam się dostać! - komentuje ze śmiechem.
To już 20. edycja białostockiego festiwalu Underground/Independent, w ramach którego m.in. są pokazywane filmy spoza mainstreamu. Przez te wszystkie lata nikt z mieszkańców nie protestował przeciwko jego programowi.
- Organizuję Porę Zwyrola od 9 lat i nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło. Zapraszałem do lektorowania nawet Jana Pospieszalskiego czy braci Karnowskich, ale nikt nigdy nie reagował na takie akcje. Trochę nie spodziewałem się takiej oddolnej inicjatywy, ale Białystok jest miastem kontrastów. Z jednej strony tutaj jest fantastyczny, undergroundowy festiwal Up to Date, tu zrodziło się Pozdro Techno, a z drugiej wszelkie mniejszości dostają tutaj największe baty od nacjonalistów - przyznaje Dziduszko.
Wydarzenie rozpoczęło się w czwartek 5 marca i potrwa do niedzieli 8 marca. Jak dotąd, przebiega ono w spokojnej atmosferze. Dyrekcja Białostockiego Domu Kultury nie odniosła się dotąd do petycji internautów.
- Mam nadzieję, że część ludzi przyjdzie na dokument "Ave satan?" z ciekawości i nawet jeśli będą jakieś próby zakłócania pokazu, to w końcu coś się będzie działo. Nie będzie nudy. Dodam nawet, że w mojej sekcji znajdują się filmy meksykańskie z lat 70., które w głębi duszy są mocno konserwatywne, jedynie tematyka może się wydawać kontrowersyjna. Ich przesłanie jest jednak głęboko chrześcijańskie, więc jestem gotów bronić tego wyboru i serdecznie zapraszam na seanse - podsumowuje Jacek Dziduszko.