Chadwick Boseman pośmiertnie dostał Złotego Globa. Wzruszające słowa jego żony
Chadwick Boseman zmarł w sierpniu ubiegłego roku w wieku zaledwie 43 lat. Gwiazdor został nagrodzony pośmiertnie Złotym Globem dla najlepszego aktora w filmie dramatycznym za "Ma Rainey: Matka bluesa". Statuetkę w jego imieniu przyjęła wirtualnie żona, Taylor Simone Ledward, wygłaszając bardzo poruszające przemówienie.
W 2016 r. Chadwick Boseman dowiedział się, że ma raka okrężnicy w stadium III. Nowotwór w ostatnich latach jego życia rozwinął się do stadium IV. Aktor zmarł 18 sierpnia 2020 r. w wieku 43 lat. Największą popularność zdobył, występując w takich produkcjach jak m.in. "Czarna pantera", "Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów", "Avengers", "21 mostów" czy "Marshall". Zajmował się także pisaniem scenariuszy spektakli teatralnych.
Ostatni film, w którym zagrał Boseman, to "Ma Rainey: Matka bluesa", za który aktor otrzymał Złotego Globa. Nagrodę w imieniu zmarłego gwiazdora przyjęła jego żona, Taylor Simone Ledward. – Podziękowałby Bogu. Podziękowałby swoim rodzicom. Podziękowałby swoim przodkom za ich przewodnictwo i poświęcenie. Powiedziałby coś pięknego, coś inspirującego, co wzmocniłoby ten cichy głos wewnątrz każdego nas, który mówi: "Możesz", który każe iść dalej, który wzywa cię do wypełnienia twojego przeznaczenia – powiedziała wdowa po Bosemanie, odbierając statuetkę.
Ledward korzystając z okazji, podziękowała również współpracownikom Bosemana, Netfliksowi, HFPA, Denzelowi Washingtonowi i Violi Davis. – Nie mam jego słów, ale musimy poświęcić wszystkie chwile na to, aby uczcić tych, których kochamy, więc dziękuje HFPA, że mogłam to zrobić. I kochanie, spraw, żeby one wciąż się pojawiały. Dziękuję – powiedziała, kierując swoje słowa do zmarłego męża.