Charlie Hunnam miał być Christianem Greyem. W ostatniej chwili zrezygnował z roli i do dziś żałuje
Charlie Hunnam miał już w kieszeni główną rolę w "50 twarzach Greya", ale niespodziewanie wycofał się z filmu. Krążą różne wersje, dlaczego to zrobił. Jedna mówi o specyficznej fobii, która utrudnia mu relacje intymne. Faktem jest, że aktor żałuje swojej decyzji, szczególnie z powodów materialnych.
Charlie Hunnam wygrał casting do roli Christiana Greya w 2012 r. Był już wtedy opromieniony sławą serialu "Synowie Anarchii". Jednak na kilka dni przed pierwszym klapsem na planie erotyku zrezygnował. Oficjalnie z powodu konfliktu terminów "50 twarzy Greya" z "Crimson Peak: Wzgórze krwi", ale później aktor wspominał o innym czynniku.
- Miałem skończyć zdjęcia do "Synów" w piątek o 23:00, wsiąść do samolotu w sobotę rano do Vancouver na "50-tkę", opuszczając cały pierwszy tydzień prób i rozpocząć zdjęcia w poniedziałek rano. [...] Nie dałem rady mentalnie przejść od Jaxa Tellera do Christiana Greya w 48 godzin. Ugryzłem więcej, niż byłem w stanie przeżuć i było to bolesne. Przeszedłem wtedy coś w rodzaju załamania nerwowego - mówił w "US Weekly".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku
Całowanie się jest mało higieniczne
Innym razem Charlie Hunnam stwierdził, że zrezygnował z udziału w "50 twarzach Greya" ze względu na mizofobię, czyli silny lęk przed brudem i zarazkami.
- Cierpię na nią od dziecka. Nie chcę całować nikogo poza moją dziewczyną. Wszyscy myślą, że wspaniale jest być aktorem i całować się z pięknymi aktorkami w filmach, ale tak naprawdę to nienawidzę tego - zwierzył się w magazynie "Elle".
Kasa
Z drugiej strony Charlie Hunnam przyznał, że wycofanie się z erotycznej produkcji było dla niego "traumatycznym doświadczeniem", które "złamało mu serce", ale też uderzyło mocno po kieszeni. "50 twarzy Greya" zarobiło na świecie 570 mln dol. i wkrótce nakręcono dwie kontynuacje. Grube miliony, zamiast do Hunnama, trafiły do Jamiego Dornana.
- Byłbym o wiele bogatszy, gdybym zagrał Greya - powiedział w rozmowie z TMZ.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: