Miał urok Harrisona Forda i siłę Schwarzeneggera. Czy powróci do formy?

20 lat temu Brendan Fraser został okrzyknięty w Hollywood wschodzącą gwiazdą. Mówiono, że ma urok Harrisona Forda i siłę Arnolda Schwarzeneggera. Jednak w jego życiu osobistym pojawiły się problemy. Rozwód, depresja, a potem problemy z nadwagą. Wypadł z obiegu. Ale to się może zmienić.

Brendan Fraser chce wrócić do formy sprzed lat.
Brendan Fraser chce wrócić do formy sprzed lat.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

W okresie, gdy występował w "Mumii" Brendan Fraser był uważany za jednego z najbardziej seksownych aktorów w Hollywood. Nim zagrał Ricka O'Connella w przygodowej produkcji Stephena Sommersa, miał już na koncie kilka dobrych ról ("Odlotowcy", "Bogowie i potwory") i jeden duży przebój ("George prosto z dżungli" Disneya). Gwiazdą stał się jednak za sprawą "Mumii". Pierwszy film z tej serii pojawił się w kinach w 1999 r. i wywalczył sobie miejsce pośród dziesięciu największych przebojów sezonu. Nie mniejszy sukces odniosła nakręcona dwa lata później druga część filmu.

Brendan Fraser był ambitnym aktorem i z powodzeniem występował także w poważniejszych produkcjach. Zagrał m.in. w oscarowym dramacie "Miasto gniewu" czy thrillerze "Spokojny Amerykanin". Widzowie oczywiście woleli go oglądać w lżejszym repertuarze. Kolejnym wielkim przebojem Frasera stała się "Podróż do wnętrza Ziemi" (2008 r.).

Niestety w trakcie realizacji filmu opartego na powieści Juliusza Verne, w osobistym życiu aktora zaczęły pojawiać się problemy. W 2007 r. rozwiódł się z Aflon Smith, którą poznał się na planie filmu "George prosto z dżungli". Potem zaczął wspominać o traumatycznych wydarzeniach z przeszłości, która destrukcyjnie wpłynęła na jego psychikę (Fraser twierdził, że był molestowany seksualnie). W pewnym momencie bohater "Mumii" bardzo się też zmienił fizycznie. Nie ulegało wątpliwości, że ma ogromne problemy z nadwagą.

Teraz aktor twierdzi, że uporał się z depresją i zapowiada powrót do fizycznej formy. A może też i aktorskiej. W tym roku Fraser został zatrudniony aż do 5 filmów. I to nie byle jakich. Zobaczymy go m.in. w filmie Martina Scorsese "Killers of the Flower Moon" (z Leonardo DiCaprio i Robertem De Niro) i w produkcji Darrena Aronofsky'ego "The Whale". Ostatnio dowiedzieliśmy się, że Fraser zagra również w filmie "Batgirl", gdzie najprawdopodobniej wcieli się w postać przeciwnika komiksowej bohaterki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)