Dopiero co był w kinach. Teraz obejrzysz w domu

Każdy, kto choćby tylko pobieżnie obserwuje, co dzieje się w popkulturze, na pewno zauważył ten trend. Sequele, prequele, spin-offy i remake'i to jedno, ale w ostatnich latach pierwsze skrzypce bez wątpienia gra nostalgia za przeszłością, zwłaszcza latami 80. Nic dziwnego, że po czterech dekadach od premiery oryginału kino ponownie zwróciło się w kierunku uniwersum "Pogromców duchów".

"Pogromcy duchów: Imperium lodu" to kolejna część kultowej serii
"Pogromcy duchów: Imperium lodu" to kolejna część kultowej serii
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

22.05.2024 15:15

Tak naprawdę zrobiono to zresztą po znacznie krótszym czasie. W 2016 r. na ekranach kin ukazał się bowiem "Ghostbusters. Pogromcy duchów" z żeńską obsadą (Melissa McCarthy, Kristen Wiig, Kate McKinnon i Leslie Jones), który zdecydowanie bardziej docenili krytycy niż widzowie. Ale jako że zysk z filmu Paula Feiga znacznie przewyższył jego budżet, pięć lat później podjęto kolejną próbę.

"Pogromcy duchów. Dziedzictwo" przyniósł nowy początek serii. Co ciekawe, za scenariusz odpowiadał Jason Reitman, syn Ivana Reitmana, reżysera filmów z lat 80., co zapowiadało osobisty stosunek do komediowych horrorów. Napisana przez niego historia skupia się na samotnej matce, która wraz z dwojgiem dzieci przyjeżdża do małego miasteczka. Tam bohaterowie odkrywają powiązania z oryginalnymi "ghostbusters" i mierzą się ze schedą pozostawioną im przez dziadka. Na film, który zarobił ponad 204 mln dol., wydano ich 75 mln. Zdecydowano się więc na kontynuację.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pogromcy duchów. Imperium lodu" już w streamingu

W kolejnym rozdziale uniwersum, tj. "Imperium lodu", powróciła główna obsada z Paulem Ruddem, Carrie Coon, Finnem Wolfhardem, Mckenną Grace czy Celeste O'Connor na czele. Epizody zaliczyli też oryginalni poskramiacze zjaw: Dan Aykroyd, Bill Murray i Ernie Hudson. I tym razem widzowie byli bardziej przychylni produkcji: w serwisie Rotten Tomatoes aż 83 proc. recenzji stanowiły głosy pozytywne.

Inaczej było w przypadku krytyków; tylko 43 proc. z 288 osób uznało produkcję za świeżą. Już pierwsze recenzje były mieszane i właściwie przez cały czas wyświetlania na ekranach kin odbiór był podobny. Wynik finansowy też nie był zachwycający. W weekend otwarcia w Stanach zatrzymał się na poziomie 45,2 mln dol., a w kolejnych tygodniach nie zdołał go nawet podwoić. Ostatecznie globalnie dochód wyniósł niespełna 199 mln dol.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pogromcy duchów: imperium lodu - zobaczcie nowy zwiastun!

Po 1,5 miesiąca od polskiej premiery i w momencie, gdy w niektórych kinach w kraju film wciąż jest wyświetlany, "Imperium lodu" można już obejrzeć w streamingu. Tytuł jest dostępny do kupienia lub wypożyczenia na takich platformach jak Amazon Prime, Google Play, iTunes, Netia Go, P4, Polsat Box Go, Premiery Canal+, Rakuten oraz w usłudze VOD Domowa Wypożyczalnia Filmowa.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)