Elizabeth Taylor miała romans z Marilyn Monroe
04.04.2011 | aktual.: 12.03.2018 09:11
Po śmierci pięknej aktorki poznajemy kolejne fakty, które stawiają jej karierę i życie prywatne w zupełnie innym świetle
W ostatnich dniach na światło dzienne wyszły sekretne dzienniki Elizabeth Taylor, które pisała przez całe życie. Do prasy dotarły również miłosne listy wielkiej legendy kina. Wszystko to już w najbliższym czasie trafi pod aukcyjny młotek.
Po śmierci pięknej aktorki poznajemy kolejne fakty, które stawiają jej karierę i życie prywatne w zupełnie innym świetle.
Okazuje się, że Elizabeth Taylor, jak na pruderyjne czasy w której przyszło jej żyć, cechowała się zamiłowaniem do łóżkowych eksperymentów.
Przede wszystkim, na uwagę zasługuje fakt, że w dziennikach doszukać się można szczegółów jednej z najpiękniejszych nocy w jej życiu. To było w 1961 roku.
Dwie wspaniałe boginie kina – blondynka i brunetka – spotkały się w jednym łóżku…
Jeden z listów miłosnych do kochanka - kolejny przedmiot aukcji
Ujawniono szokujące zapiski Elizabeth Taylor. Jak można samemu przeczytać, piękna gwiazda uwodziła nie tylko najprzystojniejszych mężczyzn w Hollywood.
Jak podaje Super Express, podczas jednej z szalonych imprez w Las Vegas, w latach 60., jej wdziękom uległa równie popularna i uwielbiana… Marilyn Monroe.
Szalona noc dwóch ikon kina
Elizabeth miała zawsze to, czego chciała… Aż siedmiu mężów, wielu kochanków i jedną z najbardziej pożądanych kobiet w historii kina.
O tej niezwykłej nocy będziemy mogli sami już niedługo poczytać, kiedy dzienniki wielkiej gwiazdy zostaną opublikowane.
Jednak do tego czasu musimy obejść się smakiem i zdać się jedynie na wyobraźnię.
Takie rzeczy tylko w Las Vegas
Całe to spełnienie fantazji niejednego kinomana, miało miejsce w 1961 roku. Piękne panie spotkały się podczas szalonego przyjęcia w Las Vegas.
Mnóstwo znajomych, blichtr, najlepsze drinki i inne używki sprawiły, że przyjęcie okazało się bardzo udane dla śmietanki Hollywood. Alkohol zrobił swoje… Ich dłonie i spojrzenia się spotkały. Piękne aktorki szybko się do siebie zbliżyły.
Już niedługo dowiemy się, czy była to tylko przygoda na jedną noc, czy też ich romans trwał znacznie dłużej.
Niczym yin i yang
Przy okazji wydania ostatniej biografii Richarda Burtona, o postaci Marilyn Monroe i jej rzekomego romansu z nim, również było głośno.
Jak pamiętamy, Burton był mężem Elizabeth Taylor aż dwukrotnie. Ich głośny romans, który rozpoczął się jeszcze podczas pierwszego małżeństwa Burtona z Sybil Williams, został bardzo dokładnie udokumentowany. Jednak były rzecznik gwiazdora Michael Munn twierdzi w swojej nowej książce "Richard Burton: Prince of Players", że obiektem pierwszego pozamałżeńskiego romansu Burtona była Marilyn Monroe.
Według Munna, romans Burtona z gwiazdą komedii "Mężczyźni wolą blondynki" rozpoczął się na początku jego kariery, na długo przed poznaniem Taylor na planie filmu "Kleopatra" w 1963 roku.
Ależ ta seksowna blondynka zamieszała w ich życiach prywatnych… I jak się na ostatecznie okazało - mężczyzna wolał brunetkę!