"Jestem mordercą": Grażyna Torbicka o filmie Macieja Pieprzycy [WIDEO]
- Pamiętam tamten czas. Wszyscy się go bali, kobiety nie wychodziły wieczorem. Wydawało się, że za każdym krzakiem siedzi Marchwicki. Mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że tamta atmosfera jest tu oddana bardzo dobrze - tak Grażyna Torbicka zachwalała film "Jestem mordercą" na uroczystej premierze. Wyreżyserowany przez Macieja Pieprzycę portret "Wampira z Zagłębia" wszedł do kin 4 listopada.
„Wampir z Zagłębia” zabił 14 kobiet, w tym bratanicę Edwarda Gierka. Śledztwo trwało kilka lat, w kręgu podejrzeń znalazło się nawet 23 tysiące mężczyzn. Propaganda sukcesu wymagała od milicji 100 proc. wykrywalności. Na Śląsku wybuchła panika – mężczyźni organizowali się w „ochronę” obywatelską, eskortowali bliskie sobie kobiety do pracy i z powrotem. Za informacje mogące pomóc w schwytaniu zabójcy wyznaczono nagrodę miliona złotych. Zdzisława Marchwickiego milicjantom wskazała żona. Po procesie poszlakowym został skazany na śmierć. Wyrok wykonano w garażu policyjnym. Po latach na jaw wyszły nieprawidłowości śledztwa. Powróciło pytanie: czy skazany mógł być niewinny?
„Jestem mordercą”, nagrodzony Srebrnymi Lwami na Festiwalu Filmowym w Gdyni, jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami z początku lat 70. Głównym bohaterem filmu jest młody oficer milicji Janusz Jasiński. Po kolejnych niepowodzeniach śledztwa zostaje mianowany nowym szefem grupy dochodzeniowej. Stara się zrobić wszystko, aby wykorzystać życiową szansę i złapać seryjnego mordercę.
W nowym filmie Macieja Pieprzycy zobaczymy m.in. Arkadiusza Jakubika, Piotra Adamczyka, Agatę Kuleszę, Magdalenę Popławską, Michała Żurawskiego oraz debiutującego w roli głównej Mirosława Haniszewskiego.