Nawrzeszczał na nią na planie. "Za kogo się uważasz?!"
Kiedyś jedno z najgorętszych nazwisk w Hollywood. Dziś w kontekście Johnny'ego Deppa trudno nie myśleć już tylko o coraz słabszych projektach, rozmienianiu talentu na drobne i przede wszystkim pełnej nieprzyjemnego prania prywatnych brudów rozprawie rozwodowej z Amber Heard. Oskarżenie o – lekko mówiąc – nieeleganckie zachowanie na planie wypada raczej blado.
A mowa o filmie "Blow" Teda Demme'a z 2001 r., w którym obok Deppa zagrali m.in. Penélope Cruz (nominowana za tę rolę do Złotej Maliny), Franka Potente czy Ray Liotta. W biograficznym kryminale gwiazda "Edwarda Nożycorękiego" wcieliła się w skromnego syna robotnika, który staje się narkotykowym baronem i zaczyna wieść beztroskie życie. W pewnym momencie ono przestaje go jednak cieszyć.
Film na podstawie książki Bruce'a Portera nie cieszył się szczególnie dużym zainteresowaniem widowni (zyski wynosiły "zaledwie" 30 mln dol. więcej niż jego budżet) i wszyscy już zapewne dawno o nim zapomnieli. Pamięć o nim postanowiła odświeżyć jednak Lola Glaudini ("Zabójcze umysły", "Ten niezręczny moment"), która niespodziewanie poskarżyła się na współpracę z największą gwiazdą produkcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku
Johnny Depp nawrzeszczał na nią na planie. "Za kogo ty się uważasz?!"
Jak informuje magazyn Deadline, sprawa wyszła na jaw w styczniowym odcinku podcastu "Powerful Truth Angels". Aktorka mówiła wówczas, że zgodnie z poleceniem reżysera "Blow" w jednej ze scen zaśmiała się, gdy Depp wygłaszał monolog. Taka reakcja mu się nie spodobała. W przerwie poszedł do niej i przyłożył palec do jej twarzy.
– "Kim ty, do cholery, myślisz, że jesteś? Za kogo się, k...a, uważasz? Zamknij mordę. (...) Ty pieprzona idiotko. Och, teraz to nie jest takie zabawne? Teraz możesz się zamknąć? (...) Masz być, k...a, tak cicho, jak jesteś teraz" – cytowała jego słowa Glaudini. Był to jej pierwszy dzień na planie i zarazem debiut w dużej produkcji (dotychczas pracowała przy tytułach niezależnych), w dodatku bardzo ekscytowała się możliwością współpracy z Deppem. Po takim "przywitaniu" skupiała się tylko na tym, żeby się nie rozpłakać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blow (2001) Official Trailer - Johnny Depp, Penelope Cruz Movie HD
Później gwiazda "Piratów z Karaibów" zwróciła się do niej już w zupełnie innym tonie. – Powiedział: "Wiesz, wcześniej naprawdę byłem pochłonięty rolą i myślami (...), jestem trochę spięty. Chciałem się tylko upewnić, że między nami wszystko w porządku" – dodała aktorka. Przyznała, że udała wówczas, że nie wie, o czym on mówi, żeby nie dać po sobie poznać urazy. Wyjawiła, że zmarły w 2002 r. Demme nie przeprosił jej jednak za prowokację i niestanięcie w jej obronie.
W końcu do sytuacji odnieśli się również przedstawiciele samego Deppa. – Johnny zawsze stawia na pierwszym miejscu dobre kontakty zawodowe z obsadą i ekipą, a relacja [Loli Glaudini – przyp. aut.] znacznie różni się od wspomnień innych członków ekipy na planie w tamtym czasie – skomentował dla portalu Deadline.
Film "Blow" można wypożyczyć za dodatkową opłatą na platformach Amazon Prime Video czy Apple TV+.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: