Kevin Spacey miał go molestować, gdy miał 14 lat. Aktor wydał oświadczenie
Sąd oddalił pozew przeciwko Kevinowi Spaceyowi w procesie, który rozpoczął się na początku miesiąca. Oskarżający go o molestowanie aktor Anthony Rapp właśnie wydał oświadczenie w mediach społecznościowych. Dobra mina do złej gry?
Głośna sprawa zaczęła się w październiku 2017 r. Anthony Rapp, aktor znany m.in. z obsady serialu "Star Trek: Discover", oskarżył Kevina Spaceya o molestowanie seksualne. Do zdarzenia miało dojść w 1986 r. Rapp miał wtedy 14 lat i podobnie jak 26-letni Spacey był mało znanym broadwayowskim aktorem.
Według zeznań Rappa podczas imprezy w domu starszego kolegi Spacey miał się na nim położyć w sypialni. Opisywana sytuacja trwała dwie minuty, 14-latek miał się wyswobodzić, uciec i przez resztę życia zmagać się z traumą. Za swoje "poważne uszczerbki na zdrowiu psychicznym" zażądał 40 mln dol. odszkodowania. Pozew złożył w 2020 r.
Podczas procesu, który ruszył na początku października tego roku, obrończyni Spaceya dowodziła, że Rapp wszystko zmyślił i był powodowany zazdrością o sławę dawnego kolegi z teatru. Ława przysięgłych przychyliła się do jej argumentacji, stwierdzając, że Anthony Rapp niewystarczająco udowodnił swoje zarzuty.
Teraz Rapp ustosunkował się do wyroku i opublikował na Twitterze oświadczenie, w którym komentuje sprawę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyjaciółka księcia Andrzeja za kratami. Handlowała nastolatkami
"Jestem głęboko wdzięczny za możliwość wysłuchania mojej sprawy przed ławą przysięgłych i dziękuję jej członkom za ich służbę"- zaczął 50-latek.
"Wniesienie tego pozwu od samego początku miało za zadanie naświetlić problem, jakim są wszelkie formy przemocy seksualnej"- pisze Rapp, zaznaczając jednocześnie, że jego działania są częścią większego ruchu.
Aktor dodał, że nadal będzie opowiadać się za staraniami mającymi wyeliminować przemoc seksualną ze wszystkich sfer życia.
"Mam szczerą nadzieję, że ofiary nadal będą opowiadać swoje historie i walczyć o sprawiedliwość" - dodał Rapp.
Tu warto przypomnieć, że dla Spaceya kłopoty bynajmniej się nie skończyły. Brytyjska prokuratura oskarża go o molestowanie czterech mężczyzn. A to czubek góry lodowej, bo po tym, jak Anthony Rapp oskarżył gwiazdę "American Beauty", odezwały się jego inne domniemane ofiary. Do tego dochodzi bojkot Hollywood i gigantyczne odszkodowanie, jakie musiał zapłacić Netfliksowi.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "Wielką wodą" (jak oni to zrobili?!), znęcamy się nad rozczarowującymi "Pierścieniami Władzy" oraz wspominamy najlepsze i najstraszniejsze horrory w historii. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.