Nie pójdzie na marsz. "Nie widzę w tym tłumie miejsca dla siebie"

Co roku z okazji Narodowego Święta Niepodległości w Warszawie organizowany jest marsz, który tłumnie gromadzi rodaków z całego kraju. Do tego licznego grona nie zamierza jednak dołączyć Leszek Lichota. Gwiazdor "Znachora" swoją decyzję wytłumaczył w niedawnym wywiadzie.

Znachor, Netflix, pokaz specjalny, Leszek LichotaLeszek Lichota zadeklarował, że nie weźmie udziału w Marszu Niepodległości
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

Leszek Lichota na polskim ekranie zadebiutował pod koniec lat 90., jednak jego aktorska kariera na dobre rozwinęła się w latach 2000. Występował w takich znanych produkcjach jak "Na Wspólnej" czy "Czas Honoru". Na ogólnopolską rozpoznawalność aktor musiał poczekać do 2014 r., kiedy to wystartowała "Wataha" z Lichotą w roli głównej. Serialowy Rebrow wcielił się ostatnio w profesora Wilczura w "Znachorze", który bije rekordy popularności także za granicą.

Gwiazda filmów i seriali udzieliła niedawno wywiadu Plejadzie. Tematem rozmowy było Święto Niepodległości i corocznie organizowany w stolicy marsz. Aktor przyznał, że na tegoroczne obchody z okazji 11 listopada w Warszawie nie zamierza się wybrać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Największe hity Netfliksa. Nadal przyciągają przed ekrany

- Jeśli chodzi o święto 11 listopada, to nie obchodzę go hucznie, a na pewno nie tłumnie. Z wielu względów. Przede wszystkim, dlatego że zostało ono zawładnięte przez ludzi, którzy sobie to przywłaszczyli i reprezentują poglądy, które są dalekie od tych, które ja wyznaję. Nie widzę w tym tłumie miejsca dla siebie - zdradza Lichota.

- Ostatnie lata niestety tylko polaryzowały to wszystko i ten dzień był walką o wpływy polityczne, a nie świętem, które miało scalać naród w euforii tego, że po 123 latach odzyskaliśmy niepodległość - dodaje aktor.

Nie wyklucza jednak swojego udziału w przyszłych edycjach Marszu Niepodległości. Sugeruje jednak, że musiałyby zostać poczynione pewne zmiany. - Jeżeli to będzie święto radości, święto rodzinne, gdzie będzie można przyjść z dziećmi, nie obawiając się, że dostanie się z procy albo racą, to wtedy bardzo chętnie wezmę w tym udział - podkreśla Lichota.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Sąd odrzucił wniosek Costnera. Aktor się nie poddaje
Sąd odrzucił wniosek Costnera. Aktor się nie poddaje
Sukienka niczego nie zakryła. "Jak mamy się skupić na tym, co mówi?"
Sukienka niczego nie zakryła. "Jak mamy się skupić na tym, co mówi?"
Córka De Niro o akceptacji samej siebie. "Nie mogę wyobrazić sobie życia bez wsparcia taty"
Córka De Niro o akceptacji samej siebie. "Nie mogę wyobrazić sobie życia bez wsparcia taty"
Klasyki kina grozy na Halloween. Co obejrzeć w najstraszniejszą noc w roku?
Klasyki kina grozy na Halloween. Co obejrzeć w najstraszniejszą noc w roku?
Pochorowały się. Wszystko przez sceny seksu na planie
Pochorowały się. Wszystko przez sceny seksu na planie
Ten film jeszcze nie trafił do kin, a już bije rekordy. Zapowiada się kinowy hit
Ten film jeszcze nie trafił do kin, a już bije rekordy. Zapowiada się kinowy hit
"Z czegoś trzeba żyć, ale…". Taka kompromitacja pod koniec kariery
"Z czegoś trzeba żyć, ale…". Taka kompromitacja pod koniec kariery
Nie można przegapić. Miliard dolarów na świecie, 2 mln widzów w Polsce
Nie można przegapić. Miliard dolarów na świecie, 2 mln widzów w Polsce