Łódzki nekrobiznes. Seria, obok której nie da się przejść obojętnie
Mięśnie człowieka po zastrzyku z pavulonu przestają działać, zatrzymuje się oddech, pozostaje świadomość, a ostatnim zmysłem, który zanika, jest słuch. Taką koszmarną śmierć w męczarniach serwowali ratownicy z łódzkiego pogotowia, o których opowiedziano w serialu dokumentalnym "Łowcy skór". Produkcja jest nominowana w plebiscycie WP Top Seriale.
- Nie wierzę, że o tym nie wiedziano wcześniej. Przypuszczam, że była taka cicha zmowa milczenia. Przypuszczam, że lekarze, czy sanitariusze, którzy nie uczestniczyli w tym procederze, mogli się czegoś domyślać. Bo ten system był tak zrobiony, że gdyby ktoś zaczął analizować liczbę zgonów danej załogi karetki pogotowia ratunkowego, to już powinna się lampka zapalić - powiedział w niedawnym wywiadzie dla Gońca insp. Marek Dyjasz.
Sprawa nie przestaje bulwersować. To była jedna z największych zbrodni w ostatnich kilku dekadach historii Polski. Ratownicy medyczni i sanitariusze zabijali pacjentów, by zarobić na ich ciałach pieniądze od zakładów pogrzebowych. Nie wszyscy sprawcy zostali rozliczeni. Nie wszystkie rodziny doczekały sprawiedliwości. Pokazał to dobitnie dokument "Łowcy skór", który stał się hitem platformy Max.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na te filmy czekamy. Szykują się prawdziwe hity
Wstrząsające dokumenty nominowane w plebiscycie Top Seriale 2025
Dlatego nie bez powodu "Łowcy skór" od platformy Max znaleźli się w gronie nominowanych w naszym plebiscycie Top Seriale w kategorii najlepszy serial dokumentalny. Ten czteroodcinkowy serial dokumentalny przedstawia historię morderczego procederu, do jakiego dochodziło w Łodzi 20 lat temu. Wypowiadają się w nim dziennikarze, którzy jako pierwsi nagłośnili tę aferę, śledczy, rodziny ofiar. Pokazane są archiwalne nagrania z procesu.
- To największa afera wolnej Polski. Systemowa zbrodnia polegająca na tym, że ludzie, którzy mieli ratować życie, w drugim wówczas co do wielkości mieście Polski, przez lata zabijali na masową skalę - mówił o makabrze w łódzkim pogotowiu autor wstrząsającego reportażu, Tomasz Patora, jeden z dziennikarzy, który nagłośnił tę sprawę.
"Przy takich produkcjach dokumentalnych, dopiero jak się zbierze wszystkie fakty i połączy w całość, pojawia się inny obraz rzeczywistości. Dzięki opowieści złożonej z kilkunastu perspektyw, można zobaczyć, że to była sprawa systemowa. Nie było też żadnych bezpieczników, żadnych ram, które by tych ludzi powstrzymały" - komentowała Aleksandra Potoczek, reżyserka i scenarzystka serialu "Łowcy skór".
Sama historia uśmiercania pacjentów w karetkach jest już wstrząsająca, a z serialu dowiadujemy się o potwornej skali przestępstw, które w dużej mierze do dziś nie zostały rozliczone. Bohaterowie "Łowców..." przyznają bowiem, że w proceder zaangażowani byli przecież właściciele zakładów pogrzebowych, którzy płacili ratownikom za informacje o zgonach, a nie zostali za to pociągnięci do odpowiedzialności.
Przypomnijmy, że w procesie skazano cztery osoby: dwóch sanitariuszy (jednego na dożywocie, drugiego na 25 lat pozbawienia wolności) i dwóch lekarzy, którzy otrzymali bardzo niskie wyroki: 5 oraz 6 lat więzienia.
Na "Łowców skór" w plebiscycie WP można już głosować. Wśród nominowanych znalazły się też takie produkcje jak "Szympans, moja miłość" Max, "In Vogue" od Disney+, "Miłość w spektrum" Netfliksa, "Migranci" od Polsat Box Go i "Król Zanzibaru", który także dostępny jest na platformie Max.
Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: