''Maczeta zabija'': Krew, flaki i rock'n'roll, czyli 8 filmów eksploatacji
18.10.2013 | aktual.: 22.03.2017 11:16
A to wszystko w hołdzie niszowym produkcjom z gatunku exploitation z lat 60. i 70., które wówczas były uznawane za prymitywne, wulgarne i niemoralne. Dzisiaj to perełki, które... wciąż potrafią zadziwiać!
Na początku był "fałszywy zwiastun" z główną rolą meksykańskiego zabijaki - Dannym Trejo. Potem powstał pełnometrażowy film od mistrza kiczu i makabry - Roberta Rodrigueza. Ciężko uwierzyć, że w dzisiejszych czasach poprawności politycznej, twórcy udało się zrobić tak bezkompromisowe dzieło z plejadą gwiazd na planie.
Reżyser jednak nie spoczął na laurach i właśnie uderza ze zdwojoną siłą! "Maczeta zabija" to więcej krwi, więcej flaków, więcej czarnego humoru i... jeszcze więcej gwiazdorskiej obsady!
A to wszystko w hołdzie niszowym produkcjom z gatunku exploitation z lat 60. i 70., które wówczas były uznawane za prymitywne, wulgarne i niemoralne. Dzisiaj to perełki, które... wciąż potrafią zadziwiać!
‘’Please Don't Eat My Mother’’, reż. Carl J. Monson, 1973
"Sklepik z horrorami" od Rogera Cormana, króla kina klasy B, okazał się w latach 60. sporym hitem. Mimo że tematyka była dość naiwna (krwiożercza roślina zjadająca ludzi), to stała się obiektem kultu wśród całej rzeczy naśladowców.
Najbardziej wulgarną i przesadzoną wersją okazała się produkcja zatytułowana "Please Don't Eat My Mother" z 1973 roku od Carla J. Monsona.
Olbrzymia roślina żywi się wszelkimi owadami i zwierzętami, jednak jej głód rośnie. Za swój główny przysmak obiera... nagie kobiety!
‘’Vampyros Lesbos’’, reż. Jesus Franco, 1971
Tematyka wampiryzmu była dość często wykorzystywana w kinie eksploatacji. Zaś motyw lesbijskiego seksu wśród krwiopijców okazał się szczególnie pożądany wśród męskiej widowni.
"Vampyros Lesbos" od Jesusa Franco to, o dziwo, kameralna i dość nastrojowa produkcja. Mamy rzecz jasna dużo scen erotycznych, jednak w porównaniu do całego dorobku twórcy, jest nadzwyczaj "zmysłowo".
Co ciekawe - reżyser zakochał się w odtwórczyni roli głównej, jednak ich romans nie trwał zbyt długo. Soledad Miranda zginęła w wypadku samochodowym miesiąc po premierze filmu. Klątwa?
‘’Blacula’’, reż. William Crain, 1972
Afrykański książę Manuwalde zostaje zwabiony przez hrabiego Draculę w pułapkę, zamieniony w wampira i zamknięty w trumnie po wsze czasy. Kilkaset lat później natrafiają na nią przypadkowi kolekcjonerzy antyków. Nie wiedzą, że w środku spoczywa uśpiony... Blackula!
Zlepek dwóch słów (Black + Dracula) mówi chyba wszystko... Produkcja należała do gatunku blaxploitation, przeznaczona głównie dla czarnoskórej widowni, która miała już dość poprawności politycznej w kinie mainstreamowym (więcej tutaj)
.
‘’Faster, Pussycat! Kill! Kill!’’, reż. Russ Meyer, 1965
Co robi w wolnej chwili grupa dziewczyn pracujących w klubie go-go? Imprezuje, ściga się samochodami i bierze udział w ostrych bójkach...
Dzisiaj to już obraz kultowy, wtedy - przekraczał wszelkie granice i eksploatował mocne tematy feministyczne, zanim te w ogóle zostały dostrzeżone przez kino komercyjne.
Koniec z biernymi kobietami! Tutaj rządzą ostre babki, które potrafią spuścić łomot!
‘’I Spit on Your Grave’’, reż. Meir Zarchi, 1978
O ile gros filmów z gatunku exploitation był robiony z przymrużeniem oka, o tyle reżyser "I Spit on Your Grave" wziął wszystko to, co najbardziej wulgarne, kontrowersyjne i przedstawił zupełnie na poważnie.
Film skutecznie zaszokował opinię publiczną i pokazał, w niezwykle dosłowny sposób, co czują ofiary gwałtów.
Obraz przedstawia losy młodej, atrakcyjnej pisarki, która zostaje napadnięta przez kilku zbirów. Ci brutalnie ją gwałcą. To jednak nie koniec koszmaru, bo szukając pomocy, kobieta ponownie staje się ofiarą kolejnego gwałtu.
Ostatecznie główna bohaterka postanawia zemścić się i wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę, przy okazji udowadniając, że kobiety wcale nie są takie bezbronne.
‘’Elza - Wilczyca z SS’’, reż. Don Edmonds, 1975
Twórcy exploitation uwielbiali wykorzystywać motywy zbrodni nazistowskich połączonych z ostrą erotyką. Jedną z najsłynniejszych produkcji nazi exploitation jest "Elza - Wilczyca z SS".
Film opowiada o komendantce hitlerowskiego obozu koncentracyjnego, w którym przeprowadzane są bestialskie eksperymenty na ludziach. Przy okazji gorąca SS-manka szuka idealnego kochanka.
Film pełen jest seksu, przemocy i scen, które na długo pozostają w pamięci widza.
‘’Głębokie gardło’’, reż. Gerard Damiano, 1972
Kino exploitation w ogóle nie było nastawione na szerokie rozprzestrzenianie. Z kolei "Głębokie gardło" nie dość, że miało totalnie szaloną fabułę i było (jak na tamte czasy) ostrym porno, to dodatkowo... zostało wprowadzone do szerokiej dystrybucji kinowej w USA!
No bo jakim cudem w latach 70. do kin mógł trafić film opowiadający o kobiecie, której łechtaczka znajduje się w... gardle?!
Pomysł chwycił, ciekawskich widzów przybywało coraz więcej, zaś trend na kiczowate filmy z ostrymi scenami trwał w najlepsze.
‘’Włóczęga ze strzelbą’’, reż. Jason Eisener, 2011
"Włóczęga ze strzelbą" idealnie wpasowuje się w nurt filmowej makabry i jest swego rodzaju hołdem dla produkcji z lat 70. W roli tytułowej zaś niepowtarzalny Rutger Hauer.
W produkcji znajdziemy wszystko, czym charakteryzuje się ten absurdalny gatunek. Sceny pełne przemocy, czarny humor i konsekwentne łamanie tabu na każdym kroku.
Podobnie jak w przypadku "Maczety" tutaj również wszystko zaczęło się od fałszywego zwiastuna. (jb/gk/mn)
