Nie ma ucieczki od Bąbla
- Mimo że zagrałam w ponad dwudziestu dwóch filmach, to wciąż jestem Bąblem – mówiła w jednym z programów śniadaniowych.
Ale cieszy się, że widzowie wciąż ją pamiętają. Choć, jak podkreśla, nie wszyscy.
Kolegom jej nastoletniego syna nazwisko „Scholl” nic nie mówi, a „Rodziny Leśniewskich” zwykle nie znają nawet ze słyszenia... (sm/gk)