Michèle Morgan nie żyje. Gwiazda kina miała 96 lat
Ikona francuskiego kina zmarła w wieku 96 lat. Była zdobywczynią Złotej Palmy na pierwszym Festiwalu Filmowym w Cannes.
Michèle Morgan, urodzona jako Simone Renée Roussel, była jedną z najważniejszych francuskich aktorek debiutujących pod koniec lat 30. Jako 17-latka zagrała w „Sercu Paryża” Marca Allégreta, który jako pierwszy zwrócił uwagę na jej niezwykłą urodę. Rok później wystąpiła w „Ludziach za mgłą” Marcela Carne'a u boku legendarnego Jeana Gabina, zyskując międzynarodową sławę.
Z Gabinem pojawiła się przed kamerą jeszcze w 1941 roku w filmie „S.O.S.”, by wkrótce po tym wyjechać do USA z okupowanej Francji. Morgan kontynuowała karierę aktorską za oceanem, jednak bez większych sukcesów. W tamtym czasie zagrała między innymi w „Drodze do Marsylii” Michaela Curtiza (1944).
Po wojnie wróciła do ojczyzny, gdzie wystąpiła w „Symfonii pastoralnej” Jeana Delannoya. Za rolę niewidomej Gertrudy aktorka otrzymała Złotą Palmę na pierwszym Festiwalu Filmowym w Cannes.
Michèle Morgan pojawiała się przed kamerą regularnie do końca lat 60., by później skupić się bardziej na malarstwie. Jej ostatnim występem była rola w filmie telewizyjnym „La Rivale” z 1999 roku.
Aktorka zmarła 20 grudnia w wieku 96 lat. Rodzina artystki poinformowała, że jej pogrzeb odbędzie się 23 grudnia, zaś ciało Michele Morgan zostanie pochowane na słynnym paryskim cmentarzu Montparnasse.