Przerwano kręcenie sceny za 25 mln dol. Wszystkiemu winna awaria
Filmowa seria "Mission: Impossible" wkrótce będzie świętować 30. urodziny. I na razie nic nie wskazuje na to, żeby niebawem miała się zakończyć. Obecnie trwają prace na planie ósmej części. I jak donoszą zagraniczne media, nie obywa się bez problemów. Postęp realizacyjny opóźnia awaria kluczowej maszyny, a budżet rozrósł się już do niebotycznych rozmiarów.
Wszystko zaczęło się w 1996 r. To wtedy w filmie Briana De Palmy Tom Cruise po raz pierwszy wcielił się w Ethana Hunta, niesłusznie oskarżonego o zdradę agenta IMF, który, aby dowieść swojej niewinności, sam musi zidentyfikować prawdziwego szpiega. W kolejnych latach za kamerą kolejnych części stawali jeszcze John Woo, J.J. Abrams i Brad Bird. Za trzy ostatnie odsłony hitowego cyklu odpowiada Christopher McQuarrie ("Podejrzani", "Top Gun: Maverick"), który obecnie pracuje też nad ósmym rozdziałem.
Pomimo początkowo niezadowalającego wyniku siódmego z nich (w weekend otwarcia zarobił "zaledwie" 78 mln dol., a spodziewano się co najmniej 90), finalnie "Mission: Impossible – Dead Reckoning. Część 1" poradził sobie w kinach całkiem nieźle. Zysk wynoszący ponad 567,5 mln dol. nie do końca mógł jednak zrównoważyć ogromny budżet (290 mln dol.). Ratunkiem miała się okazać kolejna wysokobudżetowa produkcja. Na razie jednak są z nią same problemy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku
"Mission: Impossible" to nie tylko tytuł. Spore problemy na planie hitu
Zgodnie z doniesieniami zagranicznych mediów podczas realizacji kosztującej krocie, bo 25 mln dol. sceny rozgrywającej się w łodzi podwodnej, wystąpiła awaria stabilizatora. Maszyna, która ma za zadanie podtrzymywać konstrukcję, nie wytrzymała obciążenia. Teraz konieczna jest naprawa wymagająca oczywiście czasu. A jak wiadomo, czas to pieniądz, zwłaszcza na planie filmowym.
A przecież tworzenie ósmej części już i tak jest znacząco opóźnione ze względu na ubiegłoroczne strajki aktorów i scenarzystów. Przed ich rozpoczęciem zdążono nakręcić jedynie 40 proc. materiału i to ponoć tego łatwiejszego w realizacji. Nic dziwnego, że zrobiło się nerwowo. Oliwy do ognia dolewa konflikt największej gwiazdy, Toma Cruise'a, z szefostwem Paramountu wściekłym na nieustannie wzrastający budżet. Na ten moment wynosi on już ponoć ok. 400 mln dol. Tym samym zbliża się do pułapu wyznaczonego przez innego rekordzistę, "Gladiatora 2", który ukaże się jeszcze w listopadzie tego roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mission: Impossible – Dead Reckoning Part One | Official Trailer (2023 Movie) - Tom Cruise
Premiery ósmej części "Mission: Impossible" (na razie nie wiadomo jeszcze, jaki nosi tytuł; na pewno nie będzie to jednak kontynuacja "Dead Reckoning – Part 1") należy spodziewać się w maju 2025 r. Najnowsza odsłona serii dostępna jest na platformie SkyShowtime lub za dodatkowym wypożyczeniem na Amazon Prime Video, Player, Apple TV+ i Canal+ Online.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: