Nie żyje Richard Simmons. Eksperci muszą ustalić przyczynę
Richard Simmons przez kilka dekad był osobowością telewizyjną, guru fitnessu, który uczył Amerykanów o zdrowym stylu życia. Jego nagła śmierć jest teraz przedmiotem śledztwa.
16.07.2024 09:28
Richard Simmons zmarł tego samego dnia, co aktorka Shannen Doherty, czyli 13 lipca. Zaledwie dzień wcześniej świętował swoje urodziny, co podsumował wpisem w mediach społecznościowych. "Dziękuję, jeszcze nigdy w życiu nie dostałem tyle urodzinowych życzeń! Właśnie siedzę i odpisuję na maile. Wspaniałej reszty piątku dla wszystkich. Kocham was, Richard" - brzmiały jego ostatnie słowa umieszczone w sieci. Co stało się 76-latkowi? Są nowe doniesienia.
Co się stało z Richardem Simmonsem?
Wiele rzeczy wydarzyło się na dzień przed śmiercią Simmonsa. Jak podaje TMZ.com, w piątek 12 lipca, czyli w dniu swoich urodziny mężczyzna upadł w łazience. Jego pomoc domowa pomogła mu wstać i sugerowała, że potrzebna jest mu pomoc medyczna. Simmons odmówił wezwania karetki, twierdząc, że chce spędzić swoje urodziny w domu. Wcześniej miał skarżyć się na zawroty głowy. Kobieta pomogła mu położyć się do łóżka.
Jeszcze tego samego dnia magazyn "People" opublikował krótki, urodzinowy wywiad z Simmonsem, który powiedział: - Czuję się dobrze! Jestem wdzięczny, że jestem w tym miejscu, że żyję. Spędzę swoje urodziny robiąc to, co każdego dnia, czyli pomagając innym ludziom.
Następnego dnia o godzinie 10 pomoc domowa znalazła nieprzytomnego Simmonsa na podłodze, przy łóżku. Kobieta wezwała odpowiednie służby. Śledczy na miejscu stwierdzili zgon mężczyzny. Według informatorów TZM.com, u Simmonsa nie zauważono żadnych ran czy siniaków.
Teraz eksperci muszą ustalić, co było przyczyną śmierci guru fitnessu. Jak podaje "Hollywood Reporter" i "Page Six", w tej sprawie prowadzone jest śledztwo, nie ma też jeszcze wyników toksykologii.
W rozmowie z "Entertainment Tonight" wypowiedział się brat gwiazdora, Lenny. - Nie czuł się dobrze dzień wcześniej. Mówił, że miał jakieś zatrucie pokarmowe, ale zaczęło mu być lepiej i wcześniej poszedł spać. Nie rozmyślaliśmy za bardzo o tym. Każdy czasem ma gorszy dzień. Tak więc gdy zadzwoniła do mnie Teresa, jego pomoc domowa, byłem w szoku. Moja dusza uleciała momentalnie z ciała - przekazał.
Hollywood poznało Richarda Simmonsa, gdy zaczynał odnosić ogromne sukcesy w latach 70., a później 80. Jako nastolatek zmagał się z problemami z wagą, z którymi postanowił zawalczyć. Gdy odzyskał kontrolę nad swoim ciałem i nawykami żywieniowymi, otworzył studio fitness w Los Angeles. Szybko zjednał sobie ludzi i to do tego stopnia, że jego kasety VHS z ćwiczeniami sprzedawały się w milionach egzemplarzy. Pisał książki i występował w filmach. Na koncie ma np. występ w "Czego pragną kobiety" czy "Bogaci bankruci". Podkładał głos do filmów animowanych jak np. "Rudolf czerwononosy renifer".