Niesubordynowana aktorka Isla Fisher
Isla Fisher nie słucha poleceń reżyserów podczas pracy nad filmami.
Aktorka bardzo lubi improwizować na planie, dlatego często ignoruje zalecenia wyższych instancji. Miał okazję przekonać się o tym David Dobkin, reżyser komedii "Polowanie na druhny".
15.02.2009 13:03
- David chciał, żebym grała jak Sharon Stone w "Nagim instynkcie" - wspomina Fisher. - A ja powiedziałam: Nie, chodzi ci o Glenn Close w "Fatalnym zauroczeniu"?. Mieliśmy zupełnie inne wyobrażenie o tej roli, więc kiedy coś mówił, kiwałam tylko głową, po czym robiłam swoje. Ale to świetny reżyser i pozwolił mi improwizować.
- Mój sposób pracy polega na tym, że najpierw trzymam się scenariusza, ale kiedy już jestem w postaci, bawię się nią i mówię, co tylko przyjdzie mi do głowy - dodaje aktorka. - Uważam, że tak jest zabawniej.
Islę Fisher możemy podziwiać od 13 lutego w komedii "Wyznania zakupoholiczki".