Nieugięty Mark Wahlberg
Mark Wahlberg zdradził, że nieomal zdecydował się na powrót do przemysłu muzycznego. A wszystko za namową kolegów z planu filmu "Czterej bracia".
Tyrese Gibson i Andre Benjamin próbowali przekonać artystę do udziału w nagraniach zespołu, który w zamyśle miał stanowić supertrio R&B. Wahlberg przyznaje, że do dziś rejestruje swe kompozycje w warunkach domowych, wówczas jednak nie uległ namowom kolegów.
- Tyrese i Andre chcieli zaciągnąć mnie do studia - opowiada aktor. - Jestem jednak zadowolony, że się nie zgodziłem. Tyrese nagrywał podczas prac na planie i nigdy nie pamiętał swoich kwestii.
Ostatni film z udziałem Marka Wahlberga to "Infiltracja", który przyniósł aktorowi nominację do Oscara za rolę drugoplanową.