Zagłuszał ból duszy używkami
Olaf Lubaszenko twierdzi, że z depresją zmagał się blisko 15 lat. Zdradził, że początkowo próbował tłumić objawy depresji przy pomocy używek. Ostrzega, aby nie diagnozować i nie leczyć się na własną rękę, a zwrócić się po pomoc specjalistów.
- Człowiek próbuje to tłumić przy pomocy używek, bezsensownego, szybkiego życia. To pomaga tylko na chwilę, a potem jest gorzej i gorzej. Można rozpoznać sygnały, że coś takiego nadchodzi, że zbliża się depresja, coś bardzo niebezpiecznego, tylko że człowiek, jak to zwykle bywa przy próbie samoanalizy, potrafi się bardzo dobrze oszukiwać. Żeby zdiagnozować się samemu, nie ma na to większych szans. Z tym nie wolno sobie radzić samemu, bo w pewnym momencie już się nie da - wyznał aktor.