"Oszałamiający", "fenomenalny", "wybuchowy". Nowy "Matrix" ma być najlepszym filmem roku
Po prawie 20 latach Keanu Reeves wraca jako Neo i razem z Laną Wachowski serwuje nam film "Matrix Zmartwychwstania". Zagraniczni dziennikarze widzieli już nowy rozdział historii, która miała potężny wpływ na popkulturę. Wybuch pozytywnych opinii!
Powrót "Matriksa"? Choć początkowo mało kto wierzył, że to naprawdę może się ziścić, w 2020 r. stało się jasne, że Lana Wachowski wraca do świata, który stworzyła z siostrą pod koniec lat 90. Powiedzieć, że fani byli zaintrygowani, to mało. Ekscytacja mieszała się z przerażeniem, bo w popkulturze nie brakuje przykładów tego, jak bardzo można zniszczyć kultowe filmy nieudanymi kontynuacjami. Pierwsze zwiastuny powoli jednak te wątpliwości rozwiewały. "Matrix Zmartwychwstania" wejdzie do kin tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Zagraniczni dziennikarze widzieli już film na pokazach specjalnych. W czwartek 16 grudnia, w nocy spadło embargo i krytycy mogli podzielić się swoimi wrażeniami w mediach społecznościowych. W nawałnicy komentarzy przebijają się opinię, że "Matrix Zmartwychwstania" to najlepszy film 2021 r.
Zobacz: Keanu Reeves nie wie, co zrobić z fortuną? "Za zarobione pieniądze mógłby przeżyć kilka stuleci"
Trylogia "Matrix" miała ogromny wpływ na popkulturę, a w szczególności na filmy z półki science-fiction. Wachowskie przekroczyły wszystkie możliwe granice, serwując widzom film, jakiego jeszcze nie było. Eksperymentowały z technikami filmowania scen, z kadrami, przede wszystkim z łączeniem historii o świecie maszyn, zagładzie ludzkości z różnymi nurtami filozofii. Trylogia sprawiła, że jej aktorzy stali się megagwiazdami, na czele z Keanu Reevesem, który dorobił się potężnej fortuny.
Teraz historia Neo wraca. Wiemy, że w "Matrix Zmartwychwstanie" dawni bohaterowie nie pamiętają, co się między nimi działo. Neo prowadzi zwykłe życie w San Francisco, a jego terapeuta przepisuje mu niebieskie pigułki. Na jego drodze znów pojawia się Morfeusz, który daje mu czerwoną pigułkę. I co dzieje się tym razem?
"Ten film jest naprawdę wybuchowy, romantyczny, ekstremalnie metafizyczny i konsekwentnie zabawny. W jakiś sposób go kocham" - napisał Chris Evangelista ze "Slash Film".
"'Matrix Zmartwychwstania' łączy w sobie nostalgię, świadomość tego, jak franczyza ukształtowała świat rozrywki i czystą zabawę w jedną całość, owiniętą kokardą z Keanu Reevesa. On i Carrie-Anne Moss wracają z tą niesamowitą chemią między nimi, za którą pokochałam poprzednie filmy" - pisze krytyczka Jenna Bush i podkreśla, że film jest mniej pretensjonalny niż pierwsze 3 sprzed lat.
"Zdecydowanie polecam obejrzenie poprzednich trzech części, bo nowy film wielokrotnie się do nich odwołuje. Wieloletni fani serii będą mogli doświadczyć tego, jak twórcy zmienili mitologię z pierwszych filmów. Nowa część tworzy grunt pod kolejne filmy, sequele i prequele" - komentuje Erik Davies piszący dla RottenTomatoes.
"'Matrix Zmartwychwstania' to najbardziej metafizyczne przeżycie świata! Pierwsze 30 minut jest komiczne, ale to działa. Film jest wypełniony oszałamiającymi wizualizacjami, intensywnymi momentami, fenomenalnymi zdjęciami i błaga, by to oglądać na jak największym możliwym ekranie! Trzymam kciuki za piątą część" - pisze dziennikarka Tessa Smith.
Nie brakuje komentarzy o tym, że podczas seansu "szczęka opada" i że to perfekcyjny powrót do historii sprzed tak wielu lat, który zadowoli przede wszystkim najwierniejszych fanów trylogii.
"Nowy 'Matrix' jest przede wszystkim przykładem surowej siły emocji, które górują nad faktami. Satyrycznie podchodzą do teraźniejszości. Przeznaczeniem tego filmu jest niezrozumienie go i niedocenienie przez widzów, którzy nie są zapalonymi fanami" - punktuje jeden z krytyków.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Krytyczka Heather Wixson podkreśla, że Keanu Reeves i Carrie-Anne Moss potwierdzają status gwiazd, a historia jest wręcz "oszałamiająca" i "przebiła wszystkie oczekiwania".
Z podziwu nie może wyjść także Courtney Howard z "Variety". Pisze: "to wspaniała, budząca podziw metazagadka, która jest całkowicie zgodna z dziedzictwem serii. Twórcy znaleźli innowacyjny, przemyślany sposób na pokazanie nowej historii. Chemia między Keanu a Carrie-Anne jest wręcz paląca. Największą rewelacją jest jednak Jessica Henwick".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Matrix Zmartwychwstania" będzie można oglądać w kinach od 22 grudnia. Czy potwierdzą się opinie krytyków, że to najlepszy film 2021 roku? Niedługo się przekonamy, chociaż wprowadzone w Polsce restrykcje, które obowiązują w kinach, mogą uprzykrzyć życie dystrybutorowi. Film jednak od początku nie miał lekko. Prace nad nowym "Matriksem" zaczęły się w 2017 r. Produkcja miała status "top secret" i gdy zaczęto kręcić pierwsze sceny, twórcy musieli działać pod zmienionym tytułem "Project Ice Cream". Mimo przerwy w zdjęciach wywołanej pandemią koronawirusa w listopadzie tego roku zakończono zdjęcia. Efekty zobaczymy już niedługo.