Trwa ładowanie...

Pan Wilk i spółka. Bad Guys - recenzja wydania Blu-ray od Galapagos

Jeśli szukacie filmu do wspólnego oglądania z dzieciakami, który przy okazji nie będzie dla was karą, to nie mogliście trafić lepiej. "Pan Wilk i spółka. Bad Guys" to kawał świetnie zrealizowanej, inteligentnej, a przy tym bardzo zabawnej rozrywki. Najnowsza animacja studia DreamWorks jest już dostępna na Blu-ray i DVD.

"Pan Wilk i spółka. Bad Guys" już na Blu-ray i DVD"Pan Wilk i spółka. Bad Guys" już na Blu-ray i DVDŹródło: Materiały prasowe
d278jvt
d278jvt

Ekranizacja bestsellerowych serii książek dla dzieci autorstwa Blabey Aaron (w Polsce ukazały się nakładem wydawnictwa Wydawnictwo Zysk i S-ka) trafiła do nas w maju i wedle szacunkowych danych obejrzało ją w kinach ponad 400 tys. widzów. To dobry wynik, jak na tego typu animację i czasy pocovidowe.

Czemu akurat "tego typu animację?". Bo "Pan Wilk i spółka. Bad Guys" to dość nietypowa propozycja jak na studio, które dało nam m.in. "Kung Fu Pandę", a ostatnio drugą część "Dzieciak rządzi". Tym razem dostajemy bowiem rasowy heist movie z całym gatunkowym dobrodziejstwem inwentarza.

Bohaterami filmu debiutującego długim metrażem Pierre'a Perifelsa są antropomorficzne zwierzaki tworzące gang, dla którego żaden sejf czy zabezpieczenia nie stanowią problemu. Przychodzi jednak taki dzień, kiedy dostają szansę na resocjalizację i powrót na łono społeczeństwa. A to oczywiście wystawi na próbę zarówno ich przyjaźń, jak i przestępcze nawyki.

Pan Wilk i spółka. Bad guys - oficjalny zwiastun Blu-ray™ i DVD

Ten lakoniczny opis brzmi może nieco banalnie i enigmatycznie, ale nie dajcie się zwieść. Pod płaszczykiem konwencjonalnej historii dostajemy wspaniałą komedię sensacyjną, która z powodzeniem trafia we wrażliwość zarówno małych, jak i dużych.

d278jvt

Zabawne, cięte dialogi, zgrabnie napisani bohaterowie i dobrze zarysowane motywacje oraz kryminalna intryga, za którą bez problemów podążą sześciolatki. Do tego iście hollywoodzkie sceny akcji (trzeci akt to jakiś obłęd), nowoczesna, eklektyczna animacja (świetny pomysł, aby ludzkich bohaterów sportretować kreską rodem z anime), unoszący się nad wszystkim duch Guya Ritchiego.

To wszystko sprawia, że "Pan Wilk i spółka. Bad Guys" to jeden z niewielu przykładów współczesnej animacji, która traktuje młodego widza z szacunkiem i nie obraża jego inteligencji. Zasługa w tym scenariusza autorstwa Etana Cohena, faceta odpowiedzialnego za sukces takich produkcji, jak "Jaja w tropikach", "Madagaskar 2" czy kultowe seriale "Beavis i Butthead" oraz "Bobby kontra wapniaki" współtworzone z legendarnym Mikiem Judge'em.

Co do samego wydania Blu-ray, to muszę was zmartwić. "Pan Wilk i spółka. Bad Guys" wyszedł u nas w wersji "golas". W odróżnieniu od edycji dostępnej chociażby w Wielkiej Brytanii na płycie znajdziecie jedynie film (dubbing + napisy).

Czy dużo straciliśmy? Niestety tak. W anglojęzycznej wersji na płycie znalazła się fura materiałów dodatkowych - takich jak komentarz twórców (reżyser, producent itp.), making of, materiały poświęcone przeniesieniu książki Blabey Aaron na ekran, sceny niewykorzystane czy krótki metraż przedstawiający inny skok gangu.

d278jvt

Wielka szkoda, bo "Pan Wilk i spółka. Bad Guys" to naprawdę udany film i byłoby miło dowiedzieć się co nieco o jego powstaniu. Tak czy inaczej, wciąż polecam, bo to rzecz, do której wraca się z dużą przyjemnością.

Obraz: 1080p HD 16x9 2.39:1, dźwięk: Dolby Atmos TrueHD (angielski), DD 5.1 (polski dubbing) napisy: polskie

Grzegorz Kłos, dziennikarz Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "Wielką wodą" (jak oni to zrobili?!), znęcamy się nad rozczarowującymi "Pierścieniami Władzy" oraz wspominamy najlepsze i najstraszniejsze horrory w historii. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d278jvt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d278jvt