"Spłukana gwiazda". Doszło do rękoczynów. Zemścił się po latach
John Leguizamo był jedną z pierwszych hollywoodzkich gwiazd, które negatywnie wypowiadały się w mediach na temat Stevena Seagala. Już w latach 90. zwracał on uwagę na naganne zachowanie na planie filmowym bohatera kina akcji. W niedawnym wywiadzie zdradził szczegóły pewnego wydarzenia sprzed lat.
Urodzony w Bogocie John Leguizamo jest jednym z najpopularniejszych aktorów latynoskiego pochodzenia. Do Stanów Zjednoczonych wyemigrował w wieku 5 lat. Dorastał w nowojorskim Queens. Na dużym ekranie zadebiutował pod koniec lat 80. w filmie "Ofiary wojny" Briana De Palmy. W 1996 roku otrzymał nominację do Złotego Globu za rolę w "Ślicznotkach".
Jego działalność teatralna, filmowa i literacka zdradza zainteresowanie wieloma dziedzinami sztuki. Szerokiej widowni Leguizamo znany jest przede wszystkim z drugoplanowych ról w hollywoodzkich produkcjach. Jedną z nich była "Krytyczna decyzja", w której wystąpił razem ze Stevenem Seagalem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku
W przeboju z 1996 roku Seagal dość szybko pożegnał się z widzami, zdążył jednak dać się we znaki pochodzącemu z Kolumbii aktorowi. W starszym wywiadzie dla "Entertainment Weekly" Leguizamo powiedział: "Spotkałem na swojej drodze wiele takich gwiazd, zanim jeszcze ich kariery legły w gruzach. Dziś są skończeni. Miałem z nim złe doświadczenia. To okropny człowiek".
Podczas promocji najnowszego filmu Leguizamo zdradził jakie to były doświadczenia. "Pobił mnie raz na próbie. Jest brutalem. Gdy miałem zagrać spłukaną gwiazdę kina akcji, od razu pomyślałem, że jest do tego idealny. Co miałem zrobić, udawać w filmie, że jestem aktorem nieudacznikiem? Do diabła, nie. Nie zrobiłem tego. Wykorzystałem Stevena Seagala, ponieważ go nienawidzę" – opowiadał pół żartem w rozmowie z "Comic Book".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jak chyba wszyscy wiedzą, Steven Seagal kilka lat temu opuścił Stany Zjednoczone i zamieszkał w Rosji, gdzie stał się m.in. kolekcjonerem państwowych odznaczeń. Były hollywoodzki gwiazdor, podobnie jak przed rokiem, otrzymał niedawno z rąk Władimira Putina Order Przyjaźni za "wielki wkład w rozwój międzynarodowej współpracy kulturalnej i humanitarnej" oraz "wieloletnią owocną działalność".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: