Pogrzeb Jerzego Treli. Tłum żałobników pożegnał aktora
Jerzy Trela nie żyje. Na ceremonii pogrzebowej w krakowskiej bazylice pojawił się tłum żałobników, który po raz ostatni chciał pożegnać wielkiego artystę. Podczas mszy padło wiele wzruszających słów, które wywoływały łzy u pogrążonych w żałobie przyjaciół i fanów zmarłego aktora.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w krakowskim kościele dominikanów. O godzinie 9:00 została wystawiona urna z prochami aktora, godzinę później rozpoczęła się msza święta w intencji zmarłego. Jerzy Trela został pochowany w rodzinnym grobie w Leńczach. Na ceremonii pojawiło się, oprócz pogrążonej w żałobie rodziny, mnóstwo fanów i przyjaciół artysty. W tłumie żałobników można było dostrzec m.in. Tomasza Schimscheinera, Olgierda Łukaszewicza, Jerzego Fedorowicza, Dorotę Segdę, Annę Dymną i Annę Polony. Podczas uroczystego nabożeństwa nie brakowało wzruszających słów, które padały z mównicy.
- Moje ostatnie wspomnienie związane z panem Jerzym... Robiliśmy w Łodzi koncert po pożarze Katedry Notre-Dame tak, by wesprzeć jej budowę. Pan Jerzy przyjechał na ten koncert, by powiedzieć jeden wiersz. Żeby on tam miał do powiedzenia kilka wielkich monologów, by chociaż na koncercie był numerem jeden. Ale nie. Powiedział jeden wiersz, usiadł w ławce i został z nami do końca. Trzeba mieć wielką wiarę w moc słowa, by gdzieś jechać na powiedzenie jednego wiersza. By pokonać wszystkie trudności dla jednego wiersza. Bardzo dziękujemy, panie Jerzy. Z tego, co czyniłeś, naprawdę rodził się kościół na naszej ziemi i chcemy tę lekcję od ciebie wziąć i przyznać, że przyjmujemy ją z wiarą. Chcemy przy twoich prochach odnowić w sobie wiarę w moc słowa i chcemy też przekazywać ją innym - mówił podczas kazania arcybiskup metropolita łódzki Grzegorz Ryś.
W czasie mszy odczytano również list m.in. od prezydenta Andrzeja Dudy oraz Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego.
"Z ogromnym żalem przyjąłem wiadomość o odejściu Jerzego Treli. W dniu ostatniego pożegnania proszę o przyjęcie wyrazów mojego głębokiego współczucia. Odszedł jeden z najwybitniejszych artystów współczesnego teatru polskiego, znakomity aktor i pedagog, twórca wielu pamiętnych i niesłychanie różnorodnych kreacji scenicznych, filmowych, telewizyjnych i radiowych. (...) Odszedł człowiek szlachetny, o wielkiej erudycji i kulturze literackiej oraz stałych przekonaniach artystycznych, którym zawsze był wierny, niezależnie od ceny tej wierności. Ufam, że śp. Jerzy Trela pozostanie w pamięci potomnych jako wzór artysty całym swoim sercem, talentem i kunsztem służącego prawdzie, dobru i pięknu" - brzmiał fragment listu Andrzeja Dudy.
Wzruszające słowa wygłosił również Waldemar Raźniak, aktor i dyrektor Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie.
- Skromny, pokorny, uczciwy. Mistrz, brat, przyjaciel, kolega. Jerzy, Jurek, pan Jerzy. (...) Bez Jerzego Treli nie ma Starego Teatru. Dlatego musimy o tobie pamiętać. Nikt nam cię nie zastąpi - powiedział.
Jerzy Trela, aktor filmowy i teatralny, a także profesor Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie, zmarł 15 maja 2022 r. Miał 80 lat. Wiadomość o śmierci aktora w krótkim komunikacie na Facebooku jako pierwsza przekazała Piwnica Pod Baranami. "Z wielkim smutkiem informujemy, że zmarł jeden z największych polskich aktorów - Jerzy Trela" - napisano. Smutną wiadomość potwierdził "Gazecie Wyborczej" syn aktora, Piotr.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.