Ponad 100 tys. widzów. Niespodziewany hit w polskich kinach
W tym tygodniu największym przebojem w polskich kinach stał się "Black Adam". Ekranizacja komiksu skazana była na sukces w Stanach, ale wydawało się, że poza Ameryką nie będzie osiągać spektakularnych wyników. Tymczasem w naszym kraju cieszy się bardzo dużą popularnością.
"Black Adam" jest ekranizacją komiksu, która zdaniem jej twórców, ma zmienić porządek i hierarchię w filmowym uniwersum DC Comics. Bohater grany przez Dwayne'a Johnsona jest bowiem obdarzony takimi samymi mocami co Superman. Jednocześnie do komiksowego świata wkracza postać, która go zakłóca, ponieważ sama może wybrać, czy chce być herosem, czy złoczyńcą.
W trakcie uroczystej premiery filmu w Londynie, Dwayne Johnson zdradził, że przez 15 lat starał się doprowadzić do powstania tego filmu. - W tym czasie wielokrotnie słyszałem "nie". Wiele razy idea "Black Adama" była podważana. Ale ostatecznie tutaj jesteśmy. Jestem więc bardzo szczęśliwy, że się udało i możemy przekazać film światu – powiedział popularny aktor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Black Adam" nie spotkał się jednak z przychylnymi opiniami krytyków, nawet w Stanach. Większość amerykańskich recenzentów wystawia ekranizacji komiksu niskie noty. Co ciekawe, największym rozczarowaniem jest kreacja Dwayne'a Johnsona, dla którego był to tak ważny projekt.
Wenlei Ma z News.com napisała: "Johnson zaginął w akcji. Gwiazdor w swoich filmach zawsze budował swoje postaci na wyjątkowej charyzmie. Ale w 'Black Adam' została ona całkowicie stłumiona. Nie tylko stłumiona. Johnson wydaje się być nieobecny w tym filmie". Dobre opinie zebrał natomiast Pierce Brosnan, który podszedł do swojej roli na luzie, a nawet trochę z autoironią.
Wiadomo było, że słabe recenzje nie przeszkodzą ekranizacji komiksu stać się przebojem w Stanach. Wydawało się jednak, że będą one miały duży wpływy na jego popularność np. w Europie, gdzie produkcje DC Comics różnie sobie radzą. Tymczasem "Black Adam" na rynku zewnętrznym również sprzedaje się bardzo dobrze. W Polsce podczas premierowego weekendu zgromadził 119,3 tys. widzów.
Ostatnim zagranicznym, hollywoodzkim filmem, który w polskich kinach był w stanie w czasie premierowego weekendu przekroczyć pułap 100 tys. widzów był pokrewny tytuł "DC Liga Super-Pets", który pod koniec lipca zebrał 118,5 tys. osób. Była to jednak animacja adresowana do młodych widzów.
Ostatnią produkcją dla starszej widowni, która pokonała na starcie stutysięczny pułap była inna ekranizacja komiksu (tym razem oparta na wydawnictwie Marvel Comics) "Thor: miłość i gniew" (266,2 tys. sprzedanych biletów). Jak łatwo zauważyć, w tym roku hollywoodzkie wytwórnie są w stanie zaoferować szerokiej widowni głównie historie ze świata komiksu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "Wielką wodą" (jak oni to zrobili?!), znęcamy się nad rozczarowującymi "Pierścieniami Władzy" oraz wspominamy najlepsze i najstraszniejsze horrory w historii. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.