Prezes TVP poszukiwany
Rada Nadzorcza TVP ogłosiła konkurs na nowego prezesa telewizji publicznej. Kandydatury można zgłaszać do 12 kwietnia, do godz. 17-tej.
Nowy prezes ma być wybrany 25 kwietnia. Kandydaci mogą zgłaszać się sami, mogą ich też wysuwać członkowie rady nadzorczej - poinformował we wtorek, 4 kwietnia, na konferencji prasowej przewodniczący Rady Nadzorczej TVP prof. Tadeusz Kowalski.
Jak wyjaśnił, ekspresowe tempo konkursu i uproszczony sposób postępowania (na zgłaszanie kandydatur jest nieco ponad tydzień) wynika z faktu, że mniej więcej za miesiąc wygasają kadencje zarówno rady nadzorczej, jak i zarządu TVP z prezesem Janem Dworakiem na czele. Według rady taka sytuacja byłaby niebezpieczna dla TVP, bowiem spółka pozostałaby bez organów nadzorczych, a wówczas sąd mógłby wyznaczyć jej kuratora.
- W celu zapewnienia ciągłości zarządzania spółką rada nadzorcza podjęła działania zmierzające do wyłonienia zarządu na nową kadencję - powiedział Kowalski. Podkreślił, że rada nie ma możliwości powołania żadnego "przejściowego czy tymczasowego prezesa"; rada może powołać prezesa wyłącznie na pełną, czteroletnią kadencję.
Rada nadzorcza nie przesądziła na razie, ile osób będzie liczył nowy zarząd TVP.
- Przyjęliśmy taką koncepcję, że wybieramy prezesa zarządu, prezes zarządu natomiast przedstawi nam swoją koncepcję zarządzania spółką, a więc czy będzie to zarząd jedno, czy wieloosobowy - wyjaśnił Kowalski.
Zgodnie z decyzją rady nadzorczej kandydaci na prezesa TVP muszą posiadać wykształcenie wyższe, znać co najmniej jeden język obcy, mieć pięcioletni staż pracy na stanowiskach kierowniczych, nie mogą być karani, nie jest natomiast wymagane doświadczenie w pracy w mediach, chociaż doświadczenie takie jest preferowane.
- Może jest właśnie czas, by do TVP przyszedł po prostu menadżer. Ktoś, kto jest świetnym fachowcem od zarządzania dużymi strukturami i kto przeprowadzi bolesny proces restrukturyzacji tej spółki - powiedział Kowalski.
Rada nadzorcza ma wybrać prezesa TVP 25 kwietnia po odbyciu rozmów z trójką wybranych kandydatów. Prezes musi być wybrany liczbą dwóch trzecich głosów w obecności co najmniej trzech czwartych członków rady.
- Jeżeli w wyniku tego postępowania i wielokrotnych głosowań nie dojdzie do wyłonienia prezesa, rada stanie wobec problemu zapewnienia kontynuacji zarządzania spółką - powiedział Kowalski. Jego zdaniem jest jednak 90 proc. szans, że 25 kwietnia uda się wybrać nowy zarząd.
Dziennikarze zwrócili uwagę, że nowa Rada Nadzorcza TVP (którą wybierze Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji) może w krótkim czasie odwołać nowo wybrany zarząd telewizji, co m.in. pociągnie ze sobą koszty w postaci wypłaty rekompensat.