Trwa ładowanie...

Proces o gwałt na 15-latce. Decyzja została podjęta

Roman Polański od blisko 50 lat mierzy się z zarzutami gwałtu na 13-letniej Samancie Geimer. W ostatnim czasie pojawiły się jednak oskarżenia innych kobiet, w tym pragnącej zachować anonimowość, która twierdzi, że gdy miała 15 lat, została zgwałcona przez reżysera. W tej sprawie strony doszły do ugody.

Roman PolańskiRoman PolańskiŹródło: East News
d34vvd9
d34vvd9

Ostatni pozew przeciwko Polańskiemu został złożony w sądzie w Los Angeles w maju ubiegłego roku i dotyczy zajścia, które miało miejsce cztery lata przed głośnymi wydarzeniami w domu Jacka Nicholsona. Pozew złożyła anonimowa kobieta, która twierdzi, że w 1973 roku, kiedy miała 15 lat, została zaproszona przez reżysera do jego domu i tam wykorzystana seksualnie.

Polański miał zabrać 15-latkę na imprezę, gdzie dziewczyna została poczęstowana alkoholem, być może także odurzona narkotykami. Po powrocie do domu reżysera miała zasnąć. Obudziła się, gdy Polański leżał obok niej i domagał się seksu. Kobieta twierdzi, że doszło do zbliżenia, mimo jej odmowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje

Termin procesu został wyznaczony na 8 marca 2025 roku. Wiadomo już jednak, że do niego nie dojdzie. Prawnik reżysera, Alexander Rufus-Isaacs, w krótkim oświadczeniu wyjaśnił: "Strony zgodziły się na ugodę w sprawie roszczeń".

Przypomnijmy, że Roman Polański przed blisko 50 laty został aresztowany pod zarzutem odbycia stosunku z nieletnią. W 1977 roku Samantha Geimer miała zaledwie 13 lat, gdy doszło do przestępstwa, które w amerykańskim prawie równoznaczne jest z gwałtem. Sprawa Romana Polańskiego do dziś nie została zamknięta, choć doszło już do sytuacji, w której reżysera broni już nawet ofiara.

d34vvd9

"Chcę to powiedzieć bardzo jasno. To, co wydarzyło się pomiędzy mną a Polańskim, nigdy nie było dla mnie wielkim problemem. Wówczas nie wiedziałam nawet, że jest to nielegalne, że można za to kogoś aresztować. Czułam, że jest to w porządku i wciąż tak czuję. Ciąży mi natomiast fakt, że zrobiliśmy z tego wielką aferę. Okropnie męczy mnie powtarzanie w kółko, że to nie było nic wielkiego" – powiedziała Samantha Geimer w wywiadzie opublikowanym w magazynie "Le Point".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d34vvd9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34vvd9

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj