Radosław Kaim: Polacy nie mieli na niego pomysłu

Radosław Kaim: Polacy nie mieli na niego pomysłu
Źródło zdjęć: © opublikowane w serwisie filmpolski.pl

07.10.2014 | aktual.: 22.03.2017 15:41

W Polsce brakowało dla niego ról. Za granicą wszyscy się nim zachwycają

Naszym rodakom niezbyt często powodzi się w przemyśle filmowym poza granicami Polski – większość wraca do kraju na tarczy, tłumacząc, że nie poznano się na ich talencie albo propozycje okazały się mało interesujące.

*Tylko nieliczni odnoszą prawdziwy sukces, a o ich rolach mówi się z prawdziwym uznaniem – Agata Buzek zachwyciła brytyjską krytykę swoim występem w „Kolibrze” (więcej tutaj)
, Karolina Wydra z powodzeniem grywa w amerykańskich serialach, a Jacek Koman od dłuższego już czasu podbija Hollywood (więcej tutaj)
. Do tego chlubnego grona można zaliczyć kolejnego polskiego zdolnego aktora, Radosława Kaima, który 7 października
obchodzi 41 urodziny. *

1 / 6

Dziecięce marzenia

Obraz
© AKPA

Urodził się w 1973 roku w Skawinie, małym miasteczku niedaleko Krakowa. O aktorstwie marzył już jako mały chłopiec – i choć ojciec nalegał, by zaczął studiować architekturę, nie potrafił zrezygnować ze swojego dziecięcego pragnienia.

Gdy został przyjęty do krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, od razu porzucił architekturę, by „jego marzenia stały się prawdą”. Studia ukończył w 1998 roku, zaś dyplom odebrał dwa lata później.

2 / 6

Krok ku sławie

Obraz
© TVP

Na scenie zadebiutował w 1998 roku; miał wiele szczęścia – i talentu – bo szybko zainteresowali się nim kolejni reżyserzy.

Występował w Starym Teatrze w Krakowie, Teatrze Ludowym w Nowej Hucie i Teatrze Współczesnym we Wrocławiu, zbierając świetne recenzje, grając obok uznanych gwiazd i współpracując z cenionymi reżyserami z wielu europejskich teatrów, jak Krystian Lupa, Piotr Cieplak czy Rimas Tuminas.

3 / 6

W Polsce brakowało dla niego ról

Obraz
© AKPA

Sukcesom na scenie towarzyszyły sukcesy na ekranie – Kaim występował w spektaklach telewizyjnych, pojawiał się gościnnie w rozmaitych serialach („Klan”, „Na dobre i na złe”)
. W 2000 roku dostał niewielką rólkę w filmie „Egoiści”, a dwa lata później, za film „Jak to się robi z dziewczynami” w reżyserii Przemysława Angermana, na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych otrzymał nagrodę Prezydenta Gdyni za najlepszy debiut aktorski.

Niestety, wraz z tym wyróżnieniem nie nadeszły kolejne propozycje aktorskie. Najwyraźniej polscy filmowcy nie mieli na niego pomysłu i Kaim musiał szukać szczęścia gdzie indziej...

4 / 6

Światowa kariera

Obraz
© Materiały promocyjne

W 2005 roku Kaim wyjechał do Nowego Jorku, skuszony współpracą z Robertem Wilsonem, uznanym reżyserem teatralnym. Za swoje występy zebrał niezwykle entuzjastyczne recenzje; o polskim aktorze wspominały takie gazety jak New York Times czy Art Magazine.

Wkrótce potem Kaim przeniósł się do Wielkiej Brytanii, gdzie zaproponowano mu role w kolejnych spektaklach. Aktorowi Anglia wyjątkowo przypadła do gustu – mieszka tam do dziś, kursując między Wyspami, Stanami Zjednoczonymi i Polską.

5 / 6

Pracowity i zdolny

Obraz
© AKPA

Ale Kaim zachwycił nie tylko publikę zagranicznych teatrów – od 2004 roku, kiedy to wystąpił w dramacie wojennym „Aryjska para”, jest stale obecny w amerykańskiej i angielskiej branży filmowej.

Dostał rolę w świetnie przyjętych „Wschodnich obietnicach” Davida Cronenberga, wystąpił również w udanym brytyjskim dramacie „Harry Brown”, w którym zagrał u boku Michaela Caine'a. Niedawno zakończył prace nad miniserialem telewizji BBC „Szpiedzy w Warszawie”, pojawił się w dramacie „Second Coming”, komedii „Mrs. Brown's Boys D'Movie” i przemknął w serialu „Przekraczając granice”. Jak widać – nie próżnuje.

6 / 6

Wszechstronny talent

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Jak to możliwe, że akurat jemu się udało? Kaim jest nie tylko niezwykle pracowity i szczęście mu sprzyja – jest również wszechstronnie utalentowany. Zna język angielski, francuski, niemiecki, rosyjski i hiszpański. Tańczy, śpiewa, biegle gra na gitarze i pianinie. Jest miłośnikiem sportu – gra w badmintona i tenisa, jeździ konno, żegluje, jeździ na łyżwach i desce snowboardowej, nurkuje i uprawia jogę. A do tego jest wykwalifikowanym masażystą.

Jego życiowym mottem są słowa słynnego aktora Petera O'Toole'a.

* - Moja praca to moja pasja. Istnieję po to, by to robić, a to, co robię, określa kim jestem.* (sm/mn)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)