Rosario Dawson nie zakłócała

Rosario Dawson nie będzie już miała kłopotów z powodu uczestnictwa w manifestacji przeciwko prezydentowi George'owi W. Bushowi.

16.03.2005 21:13

Przypomnijmy, że 25-letnia gwiazda filmów "Dzieciaki" i "25. godzina" została zatrzymana przez policję pod Madison Square Garden w Nowym Jorku w wakacje ubiegłego roku. Aktorka pracowała wówczas z 36-letniem reżyserem Stephenem Marshallem i 28-letni Viją Grosgalvesem przy niezależnej produkcji "Medium Cool". Realizatorzy przedsięwzięcia chcieli wykorzystać manifestację przeciwko Bushowi jako tło obrazu. W czasie zatrzymania aktorka i filmowiec otoczeni byli 30 osobami i mieli na sobie chusteczki, spełniające rolę masek, tak że widać było tylko ich oczy. Policja poprosiła ich o rozejście się, co zostało przyjęte z odmową. Wówczas doszło do aresztowania. Para jednak została zwolniona jeszcze tego samego dnia bez konieczności wpłacania kaucji.

Wczoraj są na Manhattanie oddalił oskarżenia przeciwko aktorce, która odpowiadała m.in. za zakłócanie porządku. Dawson nie kryła swego zadowolenia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)