Netflix - świąteczna uczta kinomanów

Wielu z nas czeka na przerwę świąteczną, marząc o leniwych porankach, wieczorach z kubkiem czekolady i przyjemnym seansem filmowym. Netflix, jak co roku, wychodzi naprzeciw takim oczekiwaniom. Oferta jest bogata: od uwielbianych klasyków, po nowości; od filmów w stylu hollywoodzkim, po kino europejskie. Starsi i młodsi widzowie na pewno znajdą coś dla siebie.

Wygodna kanapa, słodkości i... dobre filmy – lekkie, pełne humoru, ale i skłaniające do refleksji - oto idealna forma relaksu po przedświątecznej bieganinie. W bibliotece Netflixa nawet najbardziej wymagający kinomani mogą znaleźć coś, co obejrzą z przyjemnością i przy czym odpoczną. Sprawdźmy, jakie propozycje na święta ma dla nas najsłynniejsza platforma streamingowa.

"To właśnie miłość" (2003, reż. Richard Curtis) – to od dwudziestu lat jedna z najpopularniejszych komedii romantycznych, dla wielu ulubiona pozycja w świątecznej ramówce. To film niezwykły - wielowątkowa opowieść o miłości i jej rozmaitych odcieniach, które w czasie świąt łatwiej dostrzec i docenić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Richard Curtis, scenarzysta i reżyser w jednej osobie, zadbał, by nie zabrakło ani humoru, ani wzruszających, zapadających w pamięć scen. Piękna ścieżka muzyczna, nieprzesłodzona atmosfera świąt Bożego Narodzenia, wielowymiarowe spojrzenie na miłość oraz plejada gwiazd; jak Emma Thompson, Hugh Grant, Alan Rickman, Liam Neeson, Keira Knightley, a w tle rozświetlony Londyn – to wszystko sprawia, że film Curtisa jest tak wyjątkowy, a wielu z nas chętnie do niego wraca, zwłaszcza w magicznym przedświątecznym czasie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

"Holiday" (2006, reż. Nancy Meyers) to komedia romantyczna w gwiazdorskiej obsadzie. Idealny film dla tych, którzy w święta szukają nuty romantyzmu i optymistycznego przesłania. Zapracowana montażystka z Kalifornii (Cameron Diaz) i zniechęcona dziennikarka z Londynu (Kate Winslet) nawiązują kontakt przez internet i na czas świąt zamieniają się domami, co dla każdej z nich będzie miało interesujące konsekwencje. Obok pań wystąpili Jack Black i Jude Law.

"Żywot Briana" (1979, reż. Terry Jones) to propozycja dla tych, którzy nie mają ochoty na cukierkowe świąteczne filmy. Brytyjska grupa komików Monty Python zabiera widzów do Judei z czasów Chrystusa. Poznajemy Briana, który ciągle jest mylony z "pewnym cieślą"; są rówieśnikami, obaj urodzili się w stajni – analogii znalazłoby się więcej. "Żywot Briana" to odważna, dla niektórych obrazoburcza satyra, ale i klasyka komedii. Monty Python w życiowej formie!

"Scrooge: Opowieść wigilijna" (2022, reż. Stephen Donnelly) to już kolejna ekranizacja opowieści Charlesa Dickensa. Skąpy i zobojętniały na ludzkie cierpienie Ebenezer Scrooge przechodzi przemianę dzięki spotkaniom z trzema duchami – tę krzepiącą historię znają niemal wszyscy. Nie mogło jej zabraknąć w świątecznej ofercie Netflixa. Siłą tej animowanej adaptacji jest dubbing, między innymi Olivia Colman jako Duch Poprzednich Świąt.

"Grinch: Świąt nie będzie" (2000, reż. Ron Howard) to historia złośliwego Grincha, którego drażni przedświąteczna euforia sąsiadów i postanawia zniszczyć im święta. Nie przewidział jednak, że pewna dziewczynka odważy się pokrzyżować jego niecne plany. Film ten to ekranizacja książki Dr. Seussa. W roli Grincha znakomity jak zwykle Jim Carrey. Netflix proponuje też nową, animowaną wersję – "Grinch" (2018, reż. Scott Mosier, Yarrow Cheney), przez wielu krytyków znacznie lepiej ocenianą.

"Baranek Shaun: Odlotowe święta" (2021, reż. Steve Cox) to filmowa wersja przygód Shauna – uwielbianego bohatera serialu animowanego. W świątecznym filmie nie zabrakło humoru, nieoczekiwanych zwrotów akcji i radosnej atmosfery. Spotkanie z Barankiem Shaunem może być przesympatyczne i zabawne nie tylko dla najmłodszych, ale i dla całej rodziny. Któż nie chciałby zobaczyć, jaką niespodziankę mały bohater przygotował dla swoich przyjaciół z farmy?

Shaun the Sheep: The Flight Before Christmas Trailer

"Święta Angeli" (2017, reż. Damien O’Connor)to irlandzko-kanadyjski krótkometrażowy film animowany, ekranizacja opowiadania Franka McCourta. Może przypaść do gustu widzom szukającym podnoszącej na duchu, ciepłej historii, podkreślającej tradycyjne świąteczne wartości. Twórcy zapraszają w podróż do Irlandii z początku XX wieku. Bohaterką filmu jest mała Angela, która pragnie, by w święta Bożego Narodzenia wszyscy byli szczęśliwi i bezpieczni. Film wyróżnia się na tle innych świątecznych produkcji. Nie ma tu szybkiej akcji, ale jest coś przyjemnego i kojącego. To 30 minut pięknej animacji, którą docenią dzieci oraz rodzice.

"Chłopiec zwany gwiazdką" (2021, reż. Gil Kenan) to ekranizacja książki Matta Haiga. Pełna uroku i elementów fantastycznych opowieść pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych. Skąd się wziął Święty Mikołaj? Jakim cudem człowiek zaprzyjaźnił się z elfami i zamieszkał pośród nich? Kto wpadł na pomysł, by co roku w Boże Narodzenie wszystkie dzieci na świecie dostawały prezenty?

Świąteczna podróż z chłopcem o imieniu Nikolas, sympatyczną myszką i reniferem, pozwoli znaleźć odpowiedzi na te pytania. Brytyjsko-czeska produkcja ma przyjemny vibe, a uwielbiana aktorka Maggie Smith (tu w roli ciotki Ruth) swoim talentem i ekranową charyzmą sprawia, że nawet świąteczni sceptycy chętnie obejrzą film z jej udziałem.

"Przepis na romantyczne święta" (2022, T.W. Peacocke) to amerykańsko-kanadyjska produkcja i nowość w ofercie Netflixa, bijąca rekordy popularności. Fabuła nie jest może oryginalna, ale od komedii romantycznych oczekuje się pewnej przewidywalności. Tu Molly, właścicielka firmy cateringowej, gotuje dla lokalnej fundacji z okazji świątecznej gali – wydarzenia roku w mroźnym stanie New Hampshire.

Przy okazji nawiązuje więź z atrakcyjnym Carsonem, którego rodzina zarządza fundacją. Widzowie, którym film się spodobał, zwracają uwagę na chemię między aktorami, w Polsce mniej znanymi: Merritt Patterson i Danielem Lissingiem. Piękna sceneria jest dodatkowym atutem.

Wielu widzów doceniło bezpretensjonalny urok, nieskomplikowany scenariusz (dzięki czemu produkcja może odpowiadać tym, którzy filmy oglądają wyłącznie dla relaksu), pozytywny świąteczny vibe. Opinie krytyków nie są już tak entuzjastyczne, ale popularność filmu mówi sama za siebie – znane schematy komedii romantycznych i optymistycznych bożonarodzeniowych opowieści pasują do siebie i często zdają egzamin, dostarczając widzom rozrywki.

"Miłość w Transylwanii" (2015, reż. Cristina Jacob) to świąteczna produkcja rumuńska, która już na pierwszy rzut oka różni się od przesłodzonych filmów hollywoodzkich. Akcja toczy się w starym, malowniczym miasteczku w pięknej Transylwanii.

Skrzypek Sebastian i początkująca aktorka Aprilia stają się bohaterami świątecznej love story. Jednak nie jest to bajkowa opowieść, w której happy end mamy na wyciągnięcie ręki, a Boże Narodzenie niekoniecznie jest czasem cudów. Film Cristiny Jacob nie każdemu przypadnie do gustu, ale wielu może pozytywnie zaskoczyć.