Shannen Doherty nie żyje. O Luku Perrym z "BH 90210" mówiła: "Myślałam, że to ja odejdę pierwsza"

W wieku 53 lat po długiej walce z chorobą zmarła Shannen Doherty. W Polsce znana zwłaszcza dzięki kultowemu serialowi "Beverly Hills 90210". To na planie tej produkcji dla młodzieży poznała Luke'a Perry'ego. Aktor zmarł pięć lat temu, gdy już borykała się z nowotworem.

Zagrali zakochaną parę w "Beverly Hills 90210"
Zagrali zakochaną parę w "Beverly Hills 90210"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Basia Żelazko

Luke Perry zmarł 4 marca 2019 roku w szpitalu. Kilka dni wcześniej przeszedł rozległy udar. Miał 52 lata. Do ostatnich chwil przy aktorze były jego dzieci, narzeczona, matka oraz była żona. Po jego śmierci Shannen Doherty umieściła w sieci kilka słów wspomnień i kondolencje.

"Wczoraj rano dostałam telefon, który mnie zniszczył. Walczę z tą stratą i mam problem z moimi myślami. Ale moje serce jest z rodziną i przyjaciółmi, którzy zostali pobłogosławieni światłem w ich (i moim) życiu. Przetworzenie tego jest teraz niemożliwe" - napisała wtedy. Po jakimś czas, gdy wspominała aktora, zdobyła się na bardzo szczere wyznanie.

- Dlaczego to nie byłam ja? To było tak dziwne dowiedzieć się o diagnozie, a potem ktoś, kto wyglądał zdrowo, odszedł pierwszy - powiedziała, nawiązując do tego, że sama w tamtym czasie walczyła z chorobą nowotworową. - Myślałam, że to ja odejdę pierwsza - dodała.

Shannen Doherty o raku piersi dowiedziała się w marcu 2015 r. i od razu zaczęła walczyć. Przeszła mastektomię, chemioterapię i radioterapię. Przez cały czas miała wsparcie bliskich, w tym męża Kurta Iswarienko ("Bez niego bym sobie nie poradziła"), za którego wyszła w 2011 r. po dwóch krótkich i nieudanych małżeństwach. Siły dodawali jej też nieznajomi, wysyłający jej ciepłe komentarze i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Niestety w 2020 rak powrócił, zaatakował także jej mózg. Małżeństwo z Iswarienką rozpadło się, a Shannen wprowadziła się do mamy, którą przygotowywała na swoją śmierć.

Shannen Doherty i Luke Perry razem na ekranie i poza nim

Parę aktorów od lat łączyła przyjaźń. Odkąd bohaterowie Doherty i Perry’ego zaczęli się spotykać w pierwszym sezonie serialu, szybko stali się jedną z ulubionych par widzów. Trudno się dziwić. Między dwójką aktorów dało się wyczuć naturalną chemię.

Para dojrzewała na oczach widzów, zaliczała wzloty i upadki i zmagała się z coraz to większymi problemami. Związek serialowych Brendy i Dylana obfitował w rozstania i powroty. Bohaterowie uwikłali się nawet w trójkąt miłosny, z przyjaciółką Brendy, Kelly.

Ostatecznie związek ulubieńców widzów nie skończył się happy endem, a Doherty opuściła serial w 1994 r. Perry grał w nim przez 10 sezonów. Do końca życia aktora wspierali się i przyjaźnili, mimo doniesień w mediach o napięciach wśród dawnych członków obsady kultowego serialu. "Nie byłoby nas tu dzisiaj, gdyby nie Shannen" - powiedział Perry na wspomnienie o fenomenie "BH 90210".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy szokującym "Królu Zanzibaru", który oszukał setki turystów z Polski. Jest też o epokowej zmianie w krwawym, pełnym przemocy "Rodzie smoka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)