Śmierć Anne Heche. Autopsja obaliła najgorszą teorię
Aktorka Anne Heche zmarła tragicznie w sierpniu 2022 r. Doprowadziła do wypadku, a następnie utknęła w płonącym aucie na ponad 30 minut. Heche była w krytycznym stanie, gdy trafiła do szpitala. Pisano, że do wypadku doszło, bo aktorka była pod wpływem alkoholu i narkotyków. Teraz sprawa się wyjaśniła.
Anne Heche na początku sierpnia doprowadziła do dwóch wypadków. Najpierw wjechała w czyjś samochód, następnie rozbiła swoje auto na osiedlu domów jednorodzinnych. Samochód aktorki stanął w płomieniach. Heche przez ponad 30 minut była w nim uwięziona. Zanim pojawiła się ekipa ratunkowa, ubrania zdążyły praktycznie spłonąć na aktorce. Gdy trafiła do szpitala w Los Angeles, była w stanie krytycznym. Miała liczne poparzenia, zapadła w śpiączkę. Gdy lekarze walczyli o jej życie, policjanci próbowali ustalić, co dokładnie się wydarzyło. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że aktorka mogła być pod wpływem środków odurzających i uciekać z miejsca innego wypadku.
Po tygodniu została odłączona od respiratora, a jej organy (zgodnie z wolą aktorki) zostały wykorzystane do transplantacji. Sprawa tragicznego wypadku nie została jednak zamknięta. Po prawie czterech miesiącach do mediów wyciekły wyniki autopsji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2022 r. Pozostaną w naszej pamięci
Jak podaje "Page Six", z autopsji Anne Heche wynika, że nie było żadnego upośledzenia organizmu narkotykami w momencie, w którym aktorka rozbiła samochód. Koroner ustalił, że w organizmie Heche były ślady kokainy, benzoiloekgoniny, kannabinoidów i fentanylu. Jednak aktorka nie była pod wpływem narkotyków, "na haju".
Ekspert wyjaśnił "Page Six", że obecność benzoiloekgoniny, która jest głównym metabolitem kokainy, świadczy o tym, że Heche zażywała narkotyk w przeszłości, ale nie w dniu wypadku. Podobnie rzecz ma się z kannabinoidami. Fentanyl natomiast został jej podany w szpitalu, by spróbować uśmierzyć ból. Dodano także, że Heche nie była pod wpływem alkoholu, co również sugerowano niedługo po tym, gdy w sieci pojawiły się ostatnie zdjęcia aktorki, zrobione jej przed wypadkiem.
Z ustaleń koronera wynika, że śmierć Heche była wypadkiem. Aktorka miała krytyczne obrażenia układu oddechowego, liczne poparzenia i poważnie uszkodzony mostek po tym, jak jej ciało uderzyło z całym impetem w kierownicę.