Nie jest łatwo to pisać. Pierce Brosnan grający oldboyów ze spluwą w średnio zabawnych komediach w streamingu to zdecydowanie nie jest najlepszy sposób spędzenia emerytury godnej Jamesa Bonda. "Teściowie poszukiwani" niestety to potwierdzają.
Z wielką sławą i rozpoznawalnością wiąże się nie tylko uwielbienie fanów. Przekonał się o tym właśnie Pierce Brosnan, który był zmuszony wezwać policję. Wszystko zaczęło się od "incydentu" na posesji sąsiada.
Izabella Scorupco stała się filmową legendą po roli w "Goldeneye". Choć niektórzy bardziej kochają ją za rolę Heleny w "Ogniem i mieczem". W latach 90. tworzyła z Mariuszem Czerkawskim "power couple". Głośno plotkowano też o jej rzekomym romansie ze słynnym polskim aktorem.
Pierce Brosnan przebywa obecnie na planie filmu "Four Letters of Love" w Irlandii Północnej. Aktor musiał się zmienić do roli. Dość powiedzieć, że jego wygląd mocno zaskakuje.
W tym tygodniu największym przebojem w polskich kinach stał się "Black Adam". Ekranizacja komiksu skazana była na sukces w Stanach, ale wydawało się, że poza Ameryką nie będzie osiągać spektakularnych wyników. Tymczasem w naszym kraju cieszy się bardzo dużą popularnością.
Emerytowany agent Jej Królewskiej Mości Pierce Brosnan dołączył do obsady ekranizacji komiksu "Black Adam". Zagra superbohatera Doktora Fate'a. W tytułowej roli wystąpi Dwayne Johnson. Zdjęcia do filmu mają rozpocząć się już w kwietniu.
Pierce Brosnan i Halle Berry grali razem na planie "Śmierć nadejdzie jutro". Podczas kręcenia zdjęć aktorka zakrztusiła się figą. Z pomocą przyszedł jej aktor.
Pierce Brosnan odniósł się do medialnych doniesień, według których aktor miałby wcielić się w Cable’a w drugiej części "Deadpoola". Były Bond uciął wszelkie spekulacje i powiedział, że nie otrzymał propozycji gry marvelowskiego mutanta.
Jako James Bond miał słabość do pięknych kobiet i szybkich samochodów. Prywatnie przyznaje, że u płci pięknej najbardziej ceni nie wygląd, a charakter. Oczywiście sprawy mają się inaczej w przypadku cacek na czterech kółkach.
Może i przekroczył sześćdziesiątkę, ale za to ani formy, ani chęci do pracy nie stracił – w ostatnich latach Pierce Brosnan, według wielu kobiet najprzystojniejszy ekranowy James Bond, stał się nad wyraz aktywny. Czyżby wystraszył się konkurencji?