stand up

Ostatnich lat komiczka, prezenterka i producentka nie może uznać za udane. Wokół jej programu wybuchają coraz to nowsze skandale. DeGeneres zapowiedziała, że ma już dość sławy. Niedługo przyjdzie jej fanom się z nią pożegnać.

Maciej Stuhr w ostatnim czasie jeździł do polski z programem "Mam to wszystko w standupie". Po 93 przedstawieniach przyszło mu zakończyć trasę. Opublikował w związku z tym podziękowania dla tych, którzy go wspierali. I hejtowali.

Maciej Stuhr udzielił ostatnio wywiadu Onetowi, w którym podzielił się m.in. swoimi spostrzeżeniami na temat zmian, które zaszły po wyborach parlamentarnych. Jest normalniej, ale w kwestii polityki i polityków aktor nie ma i miał złudzeń. "Nie wierzyłem w szumne obietnice obecnego rządu, które miałyby zostać szybko wdrożone w życie" – zdradził.

Od jakiegoś czasu Maciej Stuhr jeździ po Polsce ze swoim programem stand-uperskim. Jest absurdalnie, ale i polityki nie udaje się ominąć. Wspomina, o kim żartuje.

Córka Adama Sandlera, mimo młodego wieku, jest już aktorską wyjadaczką. Po tacie odziedziczyła również ostre jak brzytwa poczucie humoru. Sposób, w jaki, wspólnie z siostrą, "zgrillowała" ojca na uroczystej gali, zyskał jej sympatię całej Ameryki. Teraz, towarzysząc rodzicom na premierze "The Out-Laws", skradła cały show.

Właśnie zagrała w serialu Netfliksa u boku samego Arnolda Schwarzeneggera. Gdy 20 lat temu bez dolara w kieszeni przyjechała do Los Angeles, by zostać komiczką, pewnie nawet nie marzyła o tym, że stanie się ikoną. W rozmowie z nami przekonuje, że jeśli jej się udało - każdemu może się udać.

13 kwietnia odbyła się gala wręczenia Węży, czyli polskich antynagród filmowych. Imprezę "uświetnili" stand-uperzy. Jeden z nich w wyjątkowo ordynarny sposób zadrwił z Doroty Wellman. Teraz organizator imprezy i komik przepraszają. A jest za co.

Popkulturowa Akademia Wszystkiego, czyli PAW, po raz kolejny przyznała Węże. Antynagrody dla najgorszych filmów i ich twórców, które trafiły do kin w 2021 r. Poza wyczytywaniem nominowanych i laureatów "atrakcją" gali były występy rodzimych stand-uperów. I były to najbardziej żenujące momenty całego wydarzenia.

Komik, któremu nic się nie udaje. Rzuca same czerstwe dowcipy, jego życie prywatne to też pasmo nieszczęść. Tak zaczyna się nowy serial komediowy Abelarda Gizy. W rozmowie z WP artysta przyznaje, że internauci mylą serial z życiem i pytają go, czy wszystko z nim dobrze.