Kradła każdą scenę
Co prawda jej finał miał nastąpić już wkrótce, za to na pewno wart jest odnotowania. Aktorka zasiliła obsadę „Prêt-à-Porter” (1994) Roberta Altmana, zabawnej satyry na świat mody, pojawiając się u boku takich gwiazd jak Marcello Mastroianni, Sophia Loren, Kim Basinger, Stephen Rea czy Forest Whitaker.
Szkoda, że udało jej się wystąpić tylko w kilku zagranicznych, mało znaczących tytułach. Kasia miała świetne warunki, aby stać się międzynarodową gwiazdą - co dobrze widać nawet w „Krwawym praniu”, gdzie kradnie każdą scenę, w której się pojawia. Może jeszcze nie jest za późno?
Jacek Dziduszko