Will Smith w tarapatach. Akademia zapowiedziała konsekwencje
Tegoroczne rozdanie Oscarów przejdzie do historii jako gala, na której Will Smith spoliczkował i wulgarnie zrugał komika, żartującego ze sceny z jego żony. Pół godziny później ten sam Will Smith dziękował za przyznanie mu Oscara dla najlepszego aktora. Nie brakuje głosów, że wybuch agresji był ukartowany. Spóźniona reakcja Akademii Filmowej sugeruje co innego.
W trakcie 94. gali rozdania Oscarów jednym z gwiazdorów zapowiadających kolejną kategorię był Chris Rock. Komik znany z ostrego dowcipu już w 2016 r. zażartował z Jady Pinkett Smith, że nie przyszła na oscarową galę nie dlatego, że ją zbojkotowała jak wielu czarnoskórych aktorów w tamtym roku, ale dlatego, że nie została zaproszona. W 2022 r. Rock znowu pojawił się na scenie i zanim zapowiedział nominowanych w kategorii najlepszy film dokumentalny, znowu zażartował z Jady Pinkett Smith, co wywołało skandaliczną reakcję jej męża.
Chris Rock zwrócił się do żony Smitha, że nie może się doczekać jej występu w "G.I. Jane 2". Żart odnosił się do jej ogolonej głowy, gdyż Demi Moore miała taką fryzurę w "G.I. Jane" z 1997 r. Kamera pokazała, że Will Smith śmiał się z żartu, na który jego żona, cierpiąca na łysienie plackowate, zareagowała zażenowaniem. Po chwili Will Smith wparował na scenę, spoliczkował komika, a po powrocie na miejsce wulgarnie go zrugał.
Po wybuchu agresji Willa Smitha transmisja gali została na chwilę przerwana (w niektórych krajach nie można było usłyszeć wulgarnych okrzyków aktora), ale była to jedyna reakcja organizatorów. Jego zachowanie zostało przemilczane i wręczenie mu Oscara dla najlepszego aktora odbyło się bez żadnych przeszkód. Co więcej, pozwolono mu przemawiać przez prawie 7 minut, co było prawdziwym rekordem. Aktor zalany łzami mówił o misji od Boga, zakusach diabła, obronie rodziny i robieniu szalonych rzeczy z miłości. Przeprosił Akademię i pozostałych nominowanych, ale nie Chrisa Rocka.
Świeżo po tym zajściu Akademia Filmowa ogłosiła, że "nie toleruje przemocy w jakiejkolwiek formie". Ale dopiero kilkanaście godzin po zakończeniu gali wydała krótkie oświadczenie o dalszych krokach, które zostaną podjęte.
Oscary 2022. Will Smith spoliczkował Chrisa Rocka, przerwano transmisję. Widzowie nie mogli uwierzyć
"Oficjalnie rozpoczęliśmy formalną rewizję incydentu i zbadamy dalsze działania i konsekwencje zgodnie z naszym Regulaminem, Standardami postępowania i prawem stanu Kalifornia" – oznajmiła Akademia.
Pewnym jest, że Chris Rock nie wniósł oskarżenia przeciwko Willowi Smithowi. On sam publicznie zakpił ze swojego wybuchu. Zdaniem wielu komentatorów spoliczkowanie komika było ukartowane i panowie nie mają do siebie żadnego żalu.
- Nie ma żadnego problemu. Już po wszystkim. Mogę to potwierdzić – mówił portalowi PageSix Sean "Diddy" Combs, wspólny znajomy Smitha i Rocka. Inni informatorzy twierdzili jednak, że aktorzy nie rozmawiali ze sobą po gali.