Zabite poczucie bezpieczeństwa

Za ścianami, oknami, obarczeni zamkami i zasuwami, łańcuchami oraz coraz bardziej skomplikowanymi, alarmami... czujemy się bezpiecznie. Budujemy dla siebie nie domy, ale wprost schrony. Nie gniazdka, ale twierdze. Rzadko decydujemy się na otwarte przestrzenie, jakby odcinając się nie tylko od przyrody, ale przede wszystkim od innych ludzi.

02.08.2007 13:50

Jednak czy tylko poszukujemy bezpieczeństwa? Boimy się tego, iż inni mogą nas skrzywdzić, a może jednak podłoże owych lęków jest inne?

Ukrywamy siebie, by ukryć coś. Może coś, co stworzyliśmy kiedyś, a może coś co robimy teraz, co zdaje się być aż nazbyt wstydliwe. A może chodzi o tajemnice z przeszłości? Tajemnice, które wydaje nam się, że każdy może odkryć w naszych oczach, ruchach czy mimice twarzy?

Georges (Daniel Auteil) zdaje się nie mieć nic do ukrycia. Szczęśliwy i spełniony małżonek atrakcyjnej kobiety, prowadzący program telewizyjny o nowościach wydawniczych, zdaje się być uosobieniem tego, który jest otwartą szkatułką. Na tyle, by można było z niej czerpać i nie bać się. A jednak, gdy do jego redakcji dociera pewna kaseta, w jego oczach pojawia się strach.

Śpiąca spokojnie dotąd dusza skręca się, a pamięć gorączkowo poszukuje wspomnień, które mogłyby zwrócić się przeciwko niemu. I znajduje takie. On, ale też i ten, który wysyła coraz to śmielsze obrazy, na pewno wie...

Jednak czy wszystko?
Kim jest?
Na ile może zniszczyć dotąd uporządkowane życie „gwiazdora” telewizyjnego?
I na ile jest ono takie, jak mu się wydaje?

Właściwie pierwsze takty filmu, to cisza. Cisza przed ową… symboliczna burzą. Pojawiająca kaseta początkowo powoduje tylko strach podświadomy, drżące ręce sięgające po alkohol, niedomówienia. Dopóki bohater nie zwierza się żonie (Juliette Binoche), wszystko wydaje dziać się tylko w jego podświadomości. Ale gdy zaczynają bać się obydwoje, wszystko nabiera realnych kształtów.

Rozpoczynają się poszukiwania sprawcy zdarzenia. jednak policja nie może nic zrobić. Podglądactwo? Może, ale nie przyłapano nikogo na gorącym uczynku. Dlatego Georges musi sam powrócić do czasów dzieciństwa i odnaleźć, teraz już dorosłych, uczestników swego dorastania. I zadać im pytania. Pytania, które zburzą jego świat. Odkryć to, czego lepiej nie widzieć...

Film, który zdobył aż 3 Europejskie Nagrody Filmowe (najlepszy film, najlepszy reżyser, najlepszy aktor) + 1 nominację dla Binoche za najlepszą rolę żeńską, nie jest porywający. To przykład tego, co często określamy jako „kino francuskie”. Obraz skomplikowany, choć o prostej fabule. Pełen symboliki, pytań, rozważań. Bez fascynujących pogoni, akcji zapierającej dech w piersi.

Bohater zostaje zagmatwany w pętle własnych lęków, a to co poza nimi, przestaje być ważne. Pozbawiony pomocy, musi sam rozwiązać zagadkę. Ale nie oznacza to, iż jest to kino nudne. Wprost przeciwnie, posiada wiele zaskakujących scen, momentów i doprowadza do przewidywalnych, ale też zatrważających sytuacji.

W pewnym sensie, to też historia owej męskiej dumy, która nie może przyznać się do porażki. Do czegoś, co przez tak długi okres, starała się głęboko wtłoczyć w podświadomość, uzurpując tym wspomnieniom rolę nieistniejących. Historia mężczyzny, któremu nikt nie chce pomóc, może nawet nie wierzy, ale też wojownika, który we współczesnym świecie mierzy się z demonami.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)